Wakeboard za Ferrari

Dwóch pokręconych gości: syn bogacza – Tax The Rich oraz wakeboarder Jorge Gill postanowili, że razem zrobią coś epickiego. Wyszło wyśmienicie.
taxtherich-wake.jpg

Tax The Rich, czyli - według plotek - anonimowy syn bogacza wyciągnął z garażu warte jakieś 5 000 000 złotych Ferrari F50 w soczystym żółtym kolorze i pojechał nad kanał odpływowy Maud Foster w na północ od Bostonu w Lincolnshire w Wielkiej Brytanii. Po drodze zgarnął Jorge Gilla – pięciokrotnego mistrza Zjednoczonego Królestwa i dwukrotnego mistrza Europy w wakeboardingu.

Zaczyna się nieźle. Kończy jeszcze lepiej. Stwierdzili, że do Wake`a nie jest potrzebny duży akwen wodny, a długi rów odpływowy, o szerokości około trzech metrów, jest w zupełności wystarczający, by się porządnie rozpędzić.



Podobno osiągnęli prędkość 134 km/h. Z tego powodu Tax The Rich podobno ma kłopoty, bo filmikiem rzekomo zainteresowała się policja. A to dlatego, że ulicą, którą pędził Ferrari, można jechać maksymalnie 100 km/h. Oczywiście mandat budżetu syna krezusa nie uszczupli, a fejm pozostanie na wieki. Tak, tak, znów ciśnie się na usta pytanie: kto bogatemu zabroni?







Dodał(a): fisci Środa 26.11.2014