W tych krajach najłatwiej zginąć na drodze. Niechlubne miejsce Polski
Raport KE dotyczący wypadków drogowych w Unii Europejskiej nie ma napawa optymizmem. Jasno z niego wynika, że gorzej niż w nad Wisłą jest tylko w Bułgarii i Rumunii. Z danych zgromadzonych przez komisję wynika, że w przeliczeniu na milion mieszkańców w 2019 roku na polskich drogach zginęło 77 osób.
CZYTAJ TAKŻE: TAK SIĘ WOZI NBP. PONAD 5,5 MLN ZŁOTYCH NA NOWE SAMOCHODY
Podobnie jak w dwóch wymienionych krajach wspólnoty, w Polsce więcej osób ginie w terenie zabudowanym aniżeli na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Ogółem w 2019 roku w całej Unii Europejskiej zginęło 22 800 osób, jest to lepszy wynik niż rok wcześniej. W ogólnym rozrachunku taka liczba w odniesieniu do miliona mieszkańców daje 51 zabitych. To sprawia, że unijne drogi są jednymi z najbezpieczniejszych na świecie.
Niemniej jednak, nie wszędzie jest tak różowo, jak pokazują to uśrednione dane. W określonej jako najbardziej niebezpieczna Rumunii ginie 96
osób na milion mieszkańców, a druga w niechlubnym zestawieniu Bułgaria ma wynik
89 osób. To prawie o 50% więcej niż przeciętna europejska statystyka. Po drugiej stronie znajduje się Szwecja z najmniejszą liczbą ofiar
śmiertelnych: 22 zgonów / 1 mln mieszkańców. Na drugim miejscu znalazła się Irlandia,
gdzie liczba zabitych to 29 osób na milion obywateli.
Komisja Europejska dąży
do wyzerowania tego wyniku we wszystkich krajach wspólnoty w 2050 roku. Porównując
rok 2019 do 2010, można zauważyć spadek zabitych w wypadkach drogowych o 23%.
Tendencja jest więc spadkowa. Oby nie „wypłaszczała” się jak słynna krzywa
ministra Szumowskiego.