Targi motoryzacyjne w Poznaniu

135 023 osób odwiedziło w dniach od 6 do 9 kwietnia Poznań Motor Show - największe polskie targi motoryzacyjne. Odbyło się tam aż 60 polskich samochodowych premier, wystawiono 2 auta koncepcyjne.
JAC_0930.jpg

Liczby nie kłamią, Poznań Motor Show to gigantyczna impreza, która ponownie przyciągnęła tłumy entuzjastów koni mechanicznych. Nic dziwnego, bo to czwarta co do wielkości, a więc jedna z najważniejszych europejskich imprez dla fanów czterech i dwóch kółek (kolejność ważna, bo aut więcej). Impreza z historyczną renomą, świetnie znana i coraz bardziej popularna.

Co można było obejrzeć w Poznaniu? Od całkiem zwyczajnego lecz najnowszego VW Golfa (sterowanie gestami to absolutna nowość w tej klasie) czy trzeciej generacji Suzuki Swift (do tej pory sprzedali 5 mln samochodów tej nazwy) przez piękne niczym rzeźba Infiniti Q60 po takie maszyny jak Ferrari LaFerrari Aperta, Mercedesa AMG GT R (tegoroczny samochód roku PLAYBOYA) czy koncepcyjne 500-konne Infiniti Project Black S, z rozbudowanym pakietem spoilerów (z inspiracji F1) wykonanych z czystego tzw. karbonu.

Impreza jubileuszami stała, bo w tym roku przypada 100 lat Mitsubishi, 90-lecie Volvo, 70 lat Ferrari i 50. rocznica powstania AMG. Decyzję o świętowaniu na targach Poznań Motor Show podjęły cztery światowe koncerny! Mercedes zajął rekordowe 2000 m², gdzie zaprezentowano 40 aut marki AMG. Dlaczego właśnie tu? Polska jest jednym z najważniejszych rynków dla AMG w Europie – czwartym pod względem sprzedaży. Wyprzedzamy nawet Włochów. Trudno w to uwierzyć, ale Polacy w ubiegłym roku kupili 1100 modeli Mercedesa AMG (ogółem wszystkich osobówek 12 tys.).

Mitsubishi do Poznania ściągnęła Hiroshiego Masuokę, dwukrotnego zwycięzcę rajdu Dakar, zaś ozdobą stoiska japońskiej firmy były Mitsubishi L200 w wersji Monster oraz Mitsubishi Adventure. Dla szwedzkiej marki Volvo ważniejsza była prezentacja całkiem nowego modelu XC60, zaś 70-lecie Ferrari uświetniła prezentacja modelu 812 Superfast, który przywieziono prosto z salonu w Genewie.

Volkswagen Group, największy wystawca targów, pokazał całą gamę nowości – od VW Arteona, nowego flagowego modelu, przez wspomnianego już nowego Golfa, po Skodę Kodiaq. czy Porsche Panamera Sport Turismo i 911 GT3 Cup.

W tym roku, już po raz czwarty rozstrzygnięty został plebiscyt dziennikarzy motoryzacyjnych. Konkurs o dość specyficznym charakterze. Jedynym kryterium wyłonienia nagrody jest subiektywne spojrzenie poszczególnych członków jury. Pod uwagę, brane jest wszystko to, co związane z motoryzacją. Warunek jest tylko jeden - produkt musiał być dostępny na targach Poznań Motor Show.



W skład kapituły weszli: Kuba Bielak – TVN Turbo, Szymon Dziawer – Motogen.pl, Rafał Jemielita – Autostuff.pl, Adam Kornacki – TVN Turbo, Piotr Kozłowski – CampRest, Wojciech Kukuła – Flota, Adam Majcherek – Auto Motor i Sport, Lech Potyński – Świat Motocykli, Stanisław Sewastianowicz – Auto Świat, Szymon Sołtysik – Auto Świat GO, Martin Śliwa – Moto.pl oraz Włodzimierz Zientarski – dziennikarz motoryzacyjny. I tak nagrodę od Adama Kornackiego otrzymało stoisko Audi. Nagroda od Kuby Bielaka powędrowała do Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio. Lech Potyński oddał swój głos na motocykl Mondial HPS (Hipster) firmy Junak. Szymon Dziawer: BMW Motocykle Ratunkowe, BMW Motorrad Polska. Rafał Jemielita wyróżnił Hyundaia by G. Duda. Włodzimierz Zientarski odznaczył przyczepę Caretta 1500. Martin Śliwa nagrodził Porsche Panamera Sport Turismo, a Stanisław Sewastianowicz oddał głos na Teslę. Szymon Sołtysik przyznał z kolei nagrodę stoisku Ferrari. Wojciech Kukuła uhonorował Citroëna C3. Adam Majcherek nagrodził Peugeot 3008, natomiast Piotr Kozłowski Le Voyageur 7.8LU. Grand Prix Motor Show Awards, czyli wspólna nagroda całej kapituły przypadła w tym roku stoisku Mercedes Benz za imponujące stoisko zajmujące niemal połowę pawilonu numer 3 i szeroką paletę modeli – od klasyków przez wersje wyścigowe po ekscytującą wystawę z okazji 50-lecia Mercedes Benz AMG.

Na tym nie koniec. Poznań miał też swoje życie nocne. Na wielkiej gali Press VIP Night można było spróbować wyjątkowej Stock Prestige Carbon. Nazwa nie jest przypadkowa i nieprzypadkowo ta nowa limitowana, a więc i poniekąd kolekcjonerska wódka zadebiutowała właśnie w stolicy Wielkopolski. Tak jak w poznańskich premierach nie zabrakło karbonu, tak i Stock Prestige Carbon – wódka łagodna i czysta, bazująca na jęczmieniu i składnikach najwyższej jakości – trafiła do butelki przypominającej włókno węglowe.

jac-1018-174db254289c3943ef19ee4c9f274c5a_5838b5.jpg




Dodał(a): Rafał Jemielita/ artykuł powstał przy współpracy z Stock Czwartek 13.04.2017