Szybki brzdąc

Mały piękny i z pazurem tak najkrócej można podsumować nowe dziecko marki spod znaku lwa.
Peugeot 208


Cholernie agresywny, cholernie zwinny, zakręty atakuje niczym lew. Jest tak agresywny jak napity wieśniak patrzący na przyjezdnego pod swoją remizą. Uważaj, bo zaraz cię pogoni.

Na nogach ma wielkie 18 calowe koła. Na sobie wielkie kosmiczne progi, spojlery a także dobrze znane z wiejskiego tuningu chromowane końcówki rury wydechowej. Ale co tam zewnątrz we wnętrz to się dopiero dzieje!

Wsiadasz do środka i czujesz moc, adrenalinę i coś, co się chyba nazywa motylami w brzuchu, bo chyba to czują zakochani, nie? O jezusiczku 7 calowy ciekłokrystaliczny wyświetlacz, fotele idealnie wyprofilowane, dziwny materiał wykończeniowy obszyty białą nicią, czuję się jak kierowca rajdowy! Jest nawet i dwustrefowa klima. Wypas!

Pora odpalić potwora. Brrr, ależ basowy pomruk! Niby 1,6 a 200 konia! Sześć biegów, hmm jest czym się pobawić. Setka po około siedmiu sekundach.Jadę gdzie tam zapieprzam!



Dodał(a): Ostatni mohikanin Środa 13.06.2012