Śmiertelny SMS
Skuteczność przekazu w kampaniach społecznych zależy od dobranych środków – im bardziej drastyczne, tym większy zasięg. Irlandzkie urząd bezpieczeństwa drogowego RSA w swoich spotach pokazuje krew, inwalidztwo, śmierć i to wersji mocno surowej i bardzo realistycznej
Tym razem RSA (Road Safety Authority) i ubezpieczyciel Setanta Insurance Services Limited dostosowali przekaz do bieżących trendów. Akcję najnowszego spotu „Wheelman” (Kierowca) osadzili w animacji przypominającej grę GTA V. Główny bohater przemierza miasto swoim Chevroletem Camaro. W bagażniku ma walizkę do dostarczenia, a w kieszeni pistolet. Ostrzeliwuje się przed nacierającymi zbirami, a ci jak we wspomnianej grze, mogą atakować zewsząd. I jak w grze – kierowca wydaje się być nieśmiertelny, a bandyci skuteczni w swych działaniach jak polska reprezentacja w piłce nożnej.
By dowieźć walizkę do celu, wymyka się bandziorom przez szczelinę w bramie, stawiając auto na dwóch kołach... Jason Statham w „Transporterze” wygląda przy tym kierowcy jak amator kartingowy. Przesyłka na miejscu, misja wykonana. Już tylko sms z gratulacjami od szefa i...śmierć! Moment nieuwagi i bohater ląduje pod kołami betoniary. Wniosek prosty – jeśli nie zabiją cię bandyci, rachunki za telefon, samo urządzenie może to zrobić jedną wiadomością tekstową.
Przekaz RSA jest zdecydowanie bardziej dosadny niż pogadanki komendantów policji, którzy w polskich telewizjach śniadaniowych zdają się mówić do dzieci, by nie jadły słodyczy przed obiadem. Warto zatem pamiętać o przesłaniu Irlandczyków i odtwarzać sobie ten klip w komórce. Na postoju.
Sprawdź bardziej krwawy spot RSA:
