Radar wykrywający alkohol!

Ciemne okulary i guma do żucia już wkrótce przestaną być zasłoną dymną podczas kontroli trzeźwości przez policjantów!
alkoradar.jpg


W Rosji powstały radary, które już z daleka wykrywają opary alkoholu w nadjeżdżającym aucie. Świetny ruch rosyjskiego MSW, które zleciło prace nad nowym rozwiązaniem problemu jazdy na podwójnym gazie. Bo gdzie można więcej zarobić na takich wykroczeniach, jak nie u naszych kamratów? Od końca ubiegłego roku, milicja testuje takie „alkosuszarki”. Ich działanie opiera się na przesłaniu wiązki laserowej w kierunku samochodu. Ta wraca z informacją, czy w samochodzie są opary alkoholu. Oznacza to, że jeśli wieziesz nietrzeźwego szwagra lub kolega na hopce ulał trochę piwa, to również zostaniesz zatrzymany. Wtedy służby mundurowe sprawdzą stężenie procentów tradycyjnym alkoholem. Biorąc pod uwagę, że Federacja Rosyjska jest światowym liderem konsumpcji wyrobów spirytusowych, takie rozwiązanie może podreperować krajowy budżet.

Inne rozwiązanie proponują Polacy! Naukowcy Wojskowej Akademii Technicznej opracowali system stacjonarny. Jest to bramka ustawiona przy drodze. Wnętrze przejeżdżającego przez nią samochodu jest analizowane laserem. Sprawdza on (tak jak w rozwiązaniu rosyjskim) obecność oparów w aucie i wysyła sygnał do patrolu ustawionego nieco dalej. Tam kierowca poddawany jest standardowemu testowi alkomatem. Polacy obecnie poszukują inwestorów do pomocy finansowej w dopinaniu projektu na ostatni guzik. Oba systemy – polskie i rosyjskie, działają bez względu na prędkość poruszającego się pojazdu.

Polacy wymyślali już różne sposoby na omijanie radarów, począwszy od fotoblokerów w sprayu, a skończywszy na płytach chodnikowych podwieszanych przy lusterku, więc czekamy na odpowiedź „ulicy”.

Dodał(a): gianni Sobota 05.05.2012