Prezydenckie limo

Cywilną wersją jeździli Marilyn Monroe oraz Elvis Presley. Nieco zmodyfikowaną jeździ prezydent Stanów Zjednoczonych
Cadillac One


Pięciocentymetrowe szyby, szerokie na dwadzieścia centymetrów drzwi, podłoga chroniona 12 centymetrową metalową płytą, równie grube nadwozie. Tak w wielkim skrócie wygląda Cadillac One, którym porusza się amerykański prezydent.  

Każda część tego auta jest doskonale chroniona. Zbiornik paliwa wyściela pianka, która zapobiega eksplozji. Opony są odporne na dziesięciokrotne przestrzelania. Ostrzał ze „zwykłego” kałacha nie robi na tym pojeździe żadnego wrażenia. Ba! Krzywdy osobom znajdującym się w środku nie zrobi nawet broń chemiczna czy biologiczna, auto jest  bowiem hermetyczne. Posiada wewnętrzny system służący do podtrzymywania życia. Wedle amerykanów konstrukcja auta przetrwa nawet uderzenie meteorytu …

belka-autostuff_1.jpg

Bunkier na kołach

Limuzyna wyposażona jest w wyrzutnię gazu łzawiącego. W bagażniku wozi zapasy krwi z grupą urzędującego prezydenta. Popularnie zwana bestią konstrukcja waży aż 8 ton. Napędzana jest 6,5 l turbodoładowanym silnikiem Diesla. Rozpędza się tylko do 100 km/h w czasie … 15 sekund. Pali jedyne 30 litrów…

Hermetyczna impreza
Do prezydenckiej kabiny może wejść maksymalnie 5 osób, do przedniej dwie. Prezydent ma do dyspozycji satelitarne telefony, bezprzewodową sieć a także walizeczkę ze wszystkimi niezbędnymi kodami, nie do gier komputerowych…  Gdy amerykański przywódca ma ochotę na chwilę szaleństwa może posłuchać muzyki. Limo wyposażone jest w 10. płytowy odtwarzacz płyt cd.

Prezydencki taksówkarz
Aby móc prowadzić Cadillaca One trzeba przejść specjalne szkolenie. Bycie mistrzem kierownicy nie wystarcza. Niezbędna jest także umiejętność posługiwania się bronią, dobre zdrowie a także stalowe nerwy. Jedynym ułatwieniem dla kierowcy jest system noktowizorów pozwalający na prowadzenie auta w egipskich ciemnościach.

Brzydki, ale skuteczny …




Dodał(a): Ostatni mohikanin Wtorek 20.03.2012