Potężny silnik, 10-stopniowa skrzynia – oto nowy Camaro

Nowa wersja Chevroleta Camaro na 2019 rok przeszła wiele zmian – nie tylko pod względem stylistycznym, ale przede wszystkim pod względem konstrukcyjnym.
2019-chevrolet-camaro-turbo1le-001.jpg

Nie jesteśmy jednak pewni, czy są to zmiany na lepsze. Jeśli chodzi o przód auta, to wyraźnie widać różnicę w stosunku do poprzednich wersji, jednak na nasz gust nie jest to najbardziej udana stylistyka. Przednie reflektory Camaro wyglądają bowiem tak, jakby to był jakiś rozbieżny zez, a dolna osłona chłodnicy przypomina koślawy uśmiech pijanego podrywacza na imprezie w remizie. Ale co kto lubi. Nam to akurat nie przypadło do gustu.

Lepiej jest natomiast pod maską. Chevrolet oferuje nowe Camaro w trzech wersjach silnikowych: 2-litrowej turbo, 3,6-litrowej V6 i 6,2-litrowej, superdoładowanej V8. Przy czym ta ostatnia – dostępna z manualną, sześciostopniową skrzynią biegów lub z 10-stopniowym automatem – wyciśnie 650 KM, wystrzeliwujące auto w 3,5 sekundy do setki i do maksymalnej prędkości 320 km/h. Nieźle.
W standardzie nowi nabywcy otrzymają też magnetyczne zawieszenie i elektroniczny dyferencjał. Wewnątrz auta znajdzie się zaś 7- lub 8-calowy (do wyboru) ekran z najnowszym oprogramowaniem od Chevroleta i kilka innych fajerwerków. A, no i nowy Chevy może jest także dostępny w wersji ze składanym dachem.

Ktoś się skusi?

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. materiały prasowe Środa 11.04.2018