Pościg bardzo nieudany

Strzały, przechodnie rozbiegają się w popłochu, kanałem płynie motorówka, a porsche ściga ją po ulicy. Nagle zakręt, motorówka pokonuje go gładko, samochód próbuje wejść w kontrolowany poślizg i przypadkiem uderza w zaparkowanego obok smarta…
pościg.JPG

Filmy akcji obfitują w strzelaniny, wybuchy i spektakularne pościgi. Widz w kinie otrzymuje jednak gotowy, dopieszczony w najmniejszym calu produkt, który jest efektem licznych, często nieudanych prób. Do takich właśnie należy fragment sceny pościgu z filmu „The Hitman’s Bodyguard”, który przypadkiem nagrała pewna mieszkanka Amsterdamu.

Wyobraźcie to sobie. Mieszkacie w spokojnej dzielnicy stolicy Holandii, aż tu nagle za oknem rozlegają się strzały. Zaraz potem, zza zakrętu wyłania rozpędzona motorówka, a za nią, pędzące ulicą porsche w towarzystwie radiowozów i kilku innych samochodów. Po drugiej stronie kanału jedzie zaś motocykl.



Chwilę później cała scena się powtarza i wtedy już wiecie – to musi być plan filmu i kolejne próby nagrania sekwencji z jakiegoś spektakularnego pościgu. Tymczasem jedna z prób się nie udaje i rozpędzone porsche wpada w poślizg, przez co ostro zarzuca jego tyłem. No i niestety – malutki smart, który jeszcze chwilę temu stał zaparkowany na krawędzi kanału, już eksploruje jego dno. Nie miał szans w starciu z potężnym Cayenne.



Niestety nie wiadomo czy nurkujący smart był zamierzonym efektem reżysera, ale zważywszy na to, że w poprzednich scenach pozostaje on nietknięty, zakładamy, że był to mocno niefortunny wypadek, z którego filmowcy będą się musieli nieźle tłumaczyć. W końcu zwykłe „przepraszam” tu nie wystarczy.





Dodał(a): Jakub Rusak Piątek 01.07.2016