Porsche vs. Yamaha - pojedynek na lodzie

Nie możesz rozstać się ze swoim motocyklem po zakończeniu sezonu? Kup mu kapcie z kolcami, a później daj mu się wybiegać na kole podbiegunowym!
porsche yamaha.jpg

fot.: YouTube

Nietypowe zawody miały miejsce jeszcze ubiegłej zimy. Porsche GT3RS o mocy 450 koni mechanicznych zmierzyło się z piekielnie mocną Yamahą R1 1000 dysponującą 180 konikami.

Wszystko miało miejsce na kole podbiegunowym, a konkretnie w Laponii. Temperatura sięgała -25 stopni Celsjusza. Kózkę dojeżdżał rider motocyklowy - Serge Nuques. To kompletny wariat na dwóch kółkach. Na lodowym torze rozpędził swój pojazd do 258 km/h! A wszystko to przy ciągłych uślizgach to przedniego, to tylnego koła.
Na ogonie miał wściekłe i zacięte Porsche, które jakby kąsało go w rurę wydechową i nie dawało zyskać dużej przewagi.

Drugi wyścig odbył się pomiędzy Mitsubishi Lancer Evo 9 a Yamahą WRF 450. Tu również bez kolców na oponach pojazdy nie mogłyby ruszyć ze startu. Wchodzą w wąskie zakręty z zawrotnymi prędkościami. Evo wykorzystuje swój napęd na cztery koła, co daje mu świetną przyczepność, motocykl z kolei jest bardziej zwrotny i dynamiczny. Z tym że na lodzie to wszystko ma mniejsze znaczenie niż na torze asfaltowym.

Jak myślisz – kto wygrał? Obstaw przed obejrzeniem filmu!



Dodał(a): gianni Piątek 19.10.2012