Pojazd dyktatorów - Prombron Black Shark

SUVo-limuzyna z paralizatorem paparazzich, złotą shishą, Xbox One, PS4, hot spotem LTE na pokładzie i silnikiem o mocy 1 500 koni mechanicznych – tak wygląda ekskluzywny wóz opancerzony, którego twórcy dostarczają pojazdy carom, admirałom, generałom i dyktatorom od 1869 roku.
black-shark-otw.jpg

DartZ to łotewska firma, która już od 1869 roku produkuje wozy dla rosyjskich oligarchów, światowych dyktatorów i bogatych, znudzonych seryjną motoryzacją klientów. Jej opancerzone wozy, jeszcze pod marką RussoBalt, 100 lat temu weszły w skład pierwszej dywizji piechoty zmechanizowanej. I właśnie z tej okazji Łotysze postanowili wypuścić ekskluzywne SUVy Prombron Black Shark.

Powstanie zaledwie 5 egzemplarzy tego w pełni customizowanego wozu. Dodatkowe 5 sztuk wjedzie na specjalne zamówienie do Chin. Cena będzie ustalana indywidualnie, by obecni właściciele ultra drogich aut „nie poczuli się jak żebracy”. Prezes firmy mówi o sześciu zerach po przecinku. Ale ile wystawi cyfr przed przecinkiem już nie mówi.



Prombron Black Shark będzie zbudowany na podwoziu Mercedesa AMG GL63 lub GL65 – w zależności od wersji silnika wybranego przez klienta. Pierwsza opcja to podwójnie doładowana V8 o pojemności 5,5 l, druga – V12, 6 l. Moc najsilniejszego luksusowego czołgu sięgnie 1 500 koni mechanicznych!

Inspirowany radzieckim helikopterem Black Shark pojazd będzie miał pancerne elektrochromatyczne szyby (przepuszczalność światła sterowana elektronicznie), nadwozie z kevlaru i tytanu uchroni przed konwencjonalnym ostrzałem i minami magnetycznymi, a wzmocniony dach przed atakiem snajperów. Zamontowany detektor materiałów wybuchowych może zakłócić sygnał detonujący.
Gdyby auto obskoczyli demonstranci lub natrętni fotografowie, przydadzą się paralizatory przeciw paparazzim, znikające klamki oraz agresywne sygnalizatory świetlne i dźwiękowe do rozpędzenia gawiedzi. Gdyby ktoś podrapał lakier, kamery zewnętrzne nagrają zdarzenie i pomogą ująć wandali…

Te i wiele innych atrybutów, jak np. czytnik linii papilarnych i siatkówki oka czynią z Prombrona Black Shark prawdziwy samochód szpiegowski XXI wieku, którego nie powstydziłby się sam James Bond. Tak twierdzą rozkochani w Rosji Łotysze.

Na pokładzie znajdziesz również uchwyty na butelkę szampana, barek, posrebrzane kieliszki, złotą shishę, hot spot LTE PS4 i Xbox One. To na wypadek, gdyby któregoś z dyktatorów znudziło oblężenie jakiegoś półwyspu.







Dodał(a): fisci Wtorek 21.10.2014