Pijany Polak rozbił tira w Holandii – zobacz, co miał na plandece ciężarówki

Takich ambasadorów za granicą potrzebuje Polska. Takich, którzy nie powielają stereotypów o naszym kraju, i świecą przykładem dla innych.

Z pewnością takim ambasadorem nie jest pewien 26-letni Polak, który nie dość, że utwierdził obcokrajowców w każdym stereotypie dotyczącym Polski, to na dodatek zrobił to w najbardziej spektakularny sposób, z gigantyczną i krzyczącą reklamą naszego kraju. Tak by przypadkiem nikt tego nie przeoczył i nie miał żadnych wątpliwości.

Zaczęło się od tego, że holenderska policja otrzymała zawiadomienie o tym, że tir jedzie wszystkimi pasami autostrady A58 naraz. Gdy drogówka po jakimś czasie znalazła ciężarówkę, okazało się, że już nie jechała autostradą, a stała – rozbita w przydrożnym rowie.

Tir miał też polskie blachy, a jego kierowca – 26-letni Polak – był kompletnie narąbany. Nie był w stanie samodzielnie ustać na nogach, nie wspominając już o prowadzeniu ciężarówki. Wystarczy? Ale to jeszcze nie wszystko. Ciężarówka na dodatek miała piękną plandekę, reklamującą Polskę za granicą. Co więcej, plandeka ta była jedną z 800, które zostały kupione przez ministerstwo gospodarki w 2014 roku za ponad 3,5 mln złotych. Oczywiście po to, by obcokrajowcy przekonali się do Polski.

Cóż, gdybyście więc kiedykolwiek szukali jednego obrazka ilustrującego ironię losu, to nie szukajcie już więcej.  

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. screen Facebook Wtorek 03.04.2018