Pancerna fura SOP stoi i się kurzy. SUV w cenie kilku mieszkań
Takiej fury można pozazdrościć Służbie Ochrony Państwa. Pancerny Range Rover kupiony za 2,7 mln zł to z pewnością jeden z najmocniejszych pojazdów, jakim dysponuje SOP. Jednak jak dotąd stoi nieużywany w garażu.

Źródło portalu mające powiązania z SOP podało także, że służba kupiła nowego SUV-a w 2019 roku, bo "poprzednie samochody mają już trochę lat, a Toyota za bardzo się rzuca w oczy, bo jest biała. Poza tym w SOP rządzą teraz ludzie z grupy ochronnej premiera Morawieckiego. Chcieli mieć nową zabawkę, więc trzeba ją było kupić”. Najwyraźniej poprzedni Range Rover oraz Toyota Land Cruiser V8 już znudziły się funkcjonariuszom.
Rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski pytany przez serwis o cenę nowego Range Rovera odmówił odpowiedzi. Udzielił jej jednak ekspert z branży motoryzacyjnej. Powiedział portalowi, że opancerzone wersje tego typu samochodów kosztują od 2 do 3 mln złotych. Informator z kolei potwierdził, że opancerzony Range Rover kosztował 2,7 mln złotych.
Szkoda, że taka fura stoi nieużytkowana w garażu. W końcu tego typu pojazd potrzebuje konkretnej eksploatacji. Jeżeli kierowcy SOP znani ze swoich wyczynów na drogach nie chcą przetestować tego SUV-a, my chętnie ich w tym wyręczymy.
To powinno cię zainteresować: