Nowe kontrole policyjne. Sprawdź, co się zmieni

Od 1 stycznia 2020 roku nieśmiertelna formułka „dokumenty do kontroli” nabierze zupełnie nowego znaczenia. Drogówka sprawdzi kolejne szczegóły, a znowelizowane przepisy zadowolą zwłaszcza nabywców używanych aut.
iStock-1153183414.jpg

Zapowiadane zmiany w przepisach zakładają, że podczas kontroli funkcjonariusze będą sprawdzać przebieg pojazdu. Jednak nie po to, żeby zaspokoić własną ciekawość. Celem ich działania będzie wprowadzenie danych do Centralnej Ewidencji Pojazdów.

Ustawodawcy liczą, że nowe prawo ograniczy cofanie liczników przez nieuczciwych handlarzy. Chociaż obecnie za manipulowanie przy jego wskazaniach grozi kara pięciu lat pozbawienia wolności, jest to wciąż powszechnie stosowana praktyka. Twórcy nowelizacji przewidzieli również, że znajdą się tacy, którzy będą chcieli zwyczajnie wymienić licznik i zacząć od zera, dlatego również ta procedura zyskała kolejne obostrzenia. 

Od maja 2019 roku instalacja nowego drogomierza jest możliwa tylko po jego uszkodzeniu lub gdy jest konieczna wymiana innego, nierozerwalnie połączonego elementu. Następnie właściciel pojazdu jest zobowiązany do zgłoszenia tego faktu w stacji kontroli pojazdów. Zgodnie z nowymi przepisami, diagnosta ma obowiązek odnotowania takiego działania w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Wiąże się to z opłatą, która wynosi 50 złotych.

Nowe rozporządzenie zakłada również, że gromadzone będą dane dotyczące demontażu pojazdu bezpośrednio przez stację, nabytych polisach oraz informacje, czy auto nie jest przedmiotem zastawu rejestrowego (tzn. nie stanowi gwarancji spłaty długu tak jak nieruchomość w przypadku kredytu hipotecznego).

Szczegóły nowelizacji będą znane po ogłoszeniu komunikatu przez Ministerstwo Cyfryzacji, które sprawuje pieczę nad całym procesem. Historię każdego pojazdu można sprawdzić za darmo pod tym adresem.

Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Środa 09.10.2019