Nielegalne wyścigi znów na katowickich drogach. Nalot policji

Ktoś tu najwyraźniej bardzo tęskni za czasami spędzonymi przed komputerem grając w "Need for Speed: Underground" czy "Most Wanted". Ale dzisiejsze odsłony tego tytułu już tak bardzo nie podobają się gamerom, może dlatego w Katowicach znów zorganizowano prawdziwe nielegalne wyścigi.
49-623091.jpg
Głód adrenaliny wśród fanatyków zawrotnych prędkości nie gaśnie. Podobnie nie gasną silniki ich samochodów rozgrzane od nocnych rajdów po katowickich drogach. Kierowcy nie nasycili się nawet mandatami, które funkcjonariusze chętnie rozdawali uczestnikom zeszłotygodniowego wyścigu.

Samozwańczy rajdowcy nie uczą się na błędach i znów zorganizowali w mediach społecznościowych wydarzenie, które dla policjantów było jak zaproszenie wysłane priorytetem. Swoimi sportowymi brykami zebrali się w sobotni wieczór na parkingu przy cmentarzu komunalnym przy ul. Murckowskiej.
49-623087.jpg
Oczywiście radiowozami na bombach przybyli także funkcjonariusze drogówki, wydziału kryminalnego oraz Inspekcji Transportu Drogowego i rozgonili towarzystwo. Uczestnicy spotkania na widok policjantów po prostu zaczęli uciekać z umówionego miejsca.

Mundurowym udało się jednak wlepić 34 mandaty nałożyć 22 pouczenia i zabrać 17 dowodów rejestracyjnych. Jeden z pojazdów należący do uczestnika nocnego rajdu został odholowany. Z kolei dwóch kierowców leciało na żywioł, bo nie posiadało ważnego ubezpieczenia OC.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. Policja Środa 29.07.2020