Najbrzydsze auto świata

Zamysł twórców był taki, żeby stworzyć samochód, który zapadnie ludziom w pamięć na długo. Udało się, ale chyba nie o taki rozgłos chodziło wizjonerom z Kalifornii.
youabian-puma-otw.jpg

Youabian Puma to dziecko chirurga plastycznego z Los Angeles. I trzeba przyznać, że jest to jego najbardziej nieudany zabieg. Twierdzi, że by stworzyć ten dziwny samochód odbył wiele konsultacji z ludźmi majętnymi, którym brakowało czegoś w bolidach jak Porsche, Lamborghini czy Ferrari. Jednak najprawdopodobniej rozmówcy doktora powinni udać się do jego kolegów po fachu, „tych od oczu”.

Siedem lat Dr Kambiz Youabian pracował nad swoim dziełem. Pomagał mu w tym szef projektu Onnik Hovansian. Ten drugi mówi, że ich zamysłem było zbudowanie auta, którego nie sposób pomylić z innym. To zdecydowanie im się udało. Tak jak inżynierom Fiata Multipla.

Youabian Puma ma być autem luksusowym, stąd jego ekskluzywna cena: 1,1 miliona dolarów! W zamian odbiorca dostaje pojazd na stalowo – aluminiowej ramie o nadwoziu z włókna węglowego, z silnikiem V8 o mocy 505 KM zapożyczonym z Chevroleta Corvette. Napęd na tylną oś przekazuje sześciostopniowa automatyczna skrzynia biegów. To pozwala Pumie rozpędzić się do pierwszej „setki” w 5,9 sekundy. Twórcy brzydala zapomnieli najprawdopodobniej o kryzysie, bo ich potwór będzie pochłaniał 19,6 l paliwa na 100 km.



Z zewnątrz uderzają dysproporcje wozu. Kabina jest nienaturalnie przesunięta do przodu, a ciasny wewnątrz kolos mierzy aż 6,14 m! Wielkość potęgują koła. 44-calowe opony będą osadzone na 20-calowych felgach. Jednak nie jest to wbrew pozorom auto terenowe, a coupe do jazdy po kalifornijskich bulwarach.

To zmyślne coupe będzie miało składany dach, który zniknie w niecałe 30 sekund. Przydałby się przycisk, który spowoduje zniknięcie całego auta, ale tę opcję niestety pominięto.







Dodał(a): fisci / puma-automobiles.com Wtorek 02.09.2014