Morgan EV33

Pojazd będący dowodem, na to, że w naszych czasach nawet najbardziej oldsculowi producenci samochodów negocjują z ekoterrorystami.

motoev.jpg

Aż do dziś wydawałoby się, iż trudno w branży motoryzacyjnej o firmę bardziej tradycyjną, niż Morgan Motor Company, niewielka manufaktura z angielskiego hrabstwa Worcestershire, działająca od 1909 r. Jednak nawet owi brytyjscy oldskulowcy ugięli właśnie karki przed coraz potężniejszą grupą klientów-ekologów, nienawidzących silników spalinowych niczym diabeł święconej wody i stworzyli pojazd o napędzie elektrycznym.

Morgan EV3 to trójkołowiec, który wyekwipowano w silnik elektryczny o mocy 46 KW, napędzający tylną oś. Osiągi? Niecałe 146 km/h prędkości maksymalnej, natomiast czas rozpędzania się EV3 od zera do 100 km/h zajmuje mniej niż 9 s. Litowe baterie o pojemności 20 kWh na jednym ładowaniu umożliwiają ponoć przejechanie nawet ok. 204 km.


Wyposażona w karoserię w włókna węglowego całość waży mniej niż pół tony i jest lżejsza od Morgana 3 Wheelera, swego znanego od lat odpowiednika zasilanego motorem spalinowym.

ev3h1.jpg

Na razie angielska firma planuje wyczuć rynek, wypuszczając 10 sztuk swego elektrycznego wozidełka, które (w nieznanej jeszcze cenie) będą sprzedane klientom na Wyspach i nienawidzącej benzyny Holandii.

ev3h4.jpg


Dodał(a): Michał Jośko/ fot. Morgan Piątek 11.03.2016