Monster truck zasiał śmierć

Materiał ten ma Was przestrzec przed udziałem w źle zabezpieczonych imprezach sportowych. Trzy osoby zginęły, w tym jedno dziecko, a co najmniej 15 osób jest rannych. Niektóre źródła mówią nawet o 40 poszkodowanych. Takie zniszczenie siał w niedzielę monster truck w miasteczku Haaksbergen na wschodzie Holandii.
monster-śmierć.jpg

Podczas pokazów motoryzacyjnych 28 września monster truck o mocy 1500 koni mechanicznych miał wykonać parę sztuczek. Między innymi skok przez rząd samochodów osobowych. Kolos najpierw wykonał kilka rund honorowych, by stanąć naprzeciw stosu aut. Kierowca przegazował silnik i ruszył. Olbrzym przeleciał nad pojazdami, niektóre z nich miażdżąc. Jednak nie wytracił prędkości, a wręcz się rozpędzał. Próbował wykręcić przed bramkami, za którymi stała publiczność, ale wjechał z impetem w tłum obserwatorów. Pisk i krzyk szybko wyparła cisza, bo podobno ludzie uciekali w popłochu, a poszkodowanym pomogły dopiero służby porządkowe.



W wydarzeniu zginęły trzy osoby, w tym mały chłopiec. Pięć innych osób jest w stanie krytycznym, a 18 kolejnych ma lekkie obrażenia.

Jedna z teorii mówi o tym, że w monster trucku pedał gazu utknął w podłodze i kierowca nie mógł przez to wyhamować przed widzami.



Współorganizator niedzielnych pokazów motoryzacyjnych w Haaksbergen - Geerlof Kanis – twierdzi, że bramki zabezpieczające były w wystarczającej odległości, a publiczność podeszła do nich zbyt blisko. Dziwne tłumaczenie, bo na nasze amatorskie oko, barierki z filmików mogłyby uchronić ludzi najwyżej przed elektrycznymi samochodzikami, a nie przed kilkutonowym potworem dysponującym tak olbrzymią mocą.





Dodał(a): fisci Poniedziałek 29.09.2014