Koniec z kluczykami do aut

W 2017 roku Volvo chce być pierwszym producentem samochodów, który do swoich aut nie będzie dawał kierowcy kluczyków. Zamiast tego właściciel będzie zarządzał pojazdem poprzez swój smartfon. Dopóki nie padnie w nim bateria.
volvo-keyless.jpg

Co prawda kluczyki zbliżeniowe wprowadzili wiele lat temu Francuzi w swoich Renault, a od tamtej pory ten mechanizm znacznie ewoluował, ale Szwedzi poszli o krok dalej ze swoją technologią Volvo Keyless Cars. Firma głośno mówi, że w swych projektach w samym centrum stawia człowieka, co jest raczej oczywiste, bo to ludzie kupują ich produkty, ale chodzi bardziej o przyjazne użytkownikowi pojazdy.

Poza pracą nad autonomicznymi pojazdami, montowaniem wraz z Samsungiem monitorów na TIRach czy oddawaniem w ręce 4-latki sterów ciężarówki, Szwedzi rozwijają inne przydatne rozwiązania. Właśnie pokazali pomysł samochodów bez kluczyków.



To smartfon ma pełnić teraz funkcję pilota, a właściwie appka w nim zainstalowana. Gdy użytkownik zbliży się do auta, drzwi otworzą się – to już znamy. Innowacyjny jest natomiast klucz elektroniczny, którym możemy podzielić się z inną osobą. Wysyłamy odpowiedni plika np. MMSem i nie musimy już fizycznie przekazywać kluczyków. Współdzielenie auta w rodzinie staje się zatem o wiele prostsze. Ale rozwiązanie to będzie również wygodne dla wypożyczalni samochodów.

No i wreszcie skończy się problem rozładowanych telefonów, bo jeśli zechcesz pojechać, będziesz musiał pilnować stanu akumulatora.




Dodał(a): Paweł Jaśkowski Wtorek 23.02.2016