Ekologiczny wycieczkowiec przyszłości

Zamiast dymiących kominów – panele słoneczne i generatory wiatru. Zamiast bezsensownych atrakcji w stylu wesołego miasteczka – naturalne ogrody. Poznajcie ekologiczny wycieczkowiec przyszłości.
imagen-proyectos.jpg

Długie i nudne rejsy wycieczkowcami już niedługo mogą się całkiem zmienić, głównie dlatego że uczestnicy takich rejsów nie będą musieli spędzać czasu jedynie na bezproduktywnych rozrywkach w rodzaju pluskania się w basenie i chlania drinków z palemką przez trzy tygodnie.

Bo na tym statku będzie można obcować z prawdziwą przyrodą i z prawdziwymi palmami. Ale o tym zaraz, bo najpierw co nieco o szczegółach technicznych tego monstra. Wycieczkowiec nazywa się Peaceboat Ecoship ima 250 metrów długości, a  na swój pokład może zabrać 2 tys. pasażerów, rozmieszczonych 750 luksusowych kajutach-apartamentach.

Do tego wyposażony jest w 10 gigantycznych paneli słonecznych oraz 10 równie wielkich generatorów wiatru, które mają zredukować zużycie paliwa podczas rejsu o 20 proc. i emisję dwutlenku węgla – o 40. A to zdecydowanie niemałe liczby przy kolubrynach pokroju takiego statku.


To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Peaceboat Ecoship na swoim pokładzie ma bowiem zamknięty system nawadniania. Dzięki temu na pięciu poziomach statku znajdują się naturalne ogrody oraz uprawy warzyw i ziół, które pasażerowie będą mogli uprawiać i zrywać w trakcie rejsu. A więc ekologia pełną gębą.

Pierwszy rejs Peaceboat Ecoship planowany jest na rok 2020 podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. 

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. Peaceboat Ecoship Czwartek 28.12.2017