Drzwi auta - otwierałeś je źle

Wydawało Ci się, że do tej pory poprawnie otwierałeś drzwi w swoim samochodzie? A może najpierw działałeś, a później zbierałeś baty od przejeżdżających kierowców, motocyklistów i rowerzystów, że jednak w pierwszej kolejności nie pomyślałeś?
dutch-reach-otw.jpg

Niby prosta czynność, ale Holendrzy udoskonalili ją i sprawili, że stała się bezpieczniejsza dla innych użytkowników dróg. Jak zwykle potrzeba stała się matką wynalazku.

Z racji dużej ilości rowerzystów na holenderskich ulicach, zdarzenia drogowe z ich udziałem są tam częstsze. Nierozgarnięci albo zamyśleni kierowcy często otwierali drzwi aut, nie patrząc, czy z tyłu nie nadjeżdża motocyklista lub rowerzysta. No bo inne auto z racji swoich rozmiarów jest widoczne odpowiednio wcześniej w lusterku bocznym. Dlatego Holendrzy od najmłodszych edukują się, jak zadbać o bezpieczeństwo cyklistów.

Innowacyjną metodą na zmniejszenie ilości wypadków jest otwieranie drzwi...dalszą ręką. Wysiadając, zazwyczaj chwytasz za klamkę ręką, która jest bliżej niej. Sięgając dalszą dłonią, musisz wykonać skręt tułowia, by obrócić się w tył i zlustrować, czy ktoś nie nadjeżdża. Ot i cała magia. Proste, nieprawdaż?



Przyznaj, robiłeś tak do tej pory? Może niektórzy bardziej wyczuleni na los dwukołowców – bo sami zapewne tak się przemieszczają – zwracają na to uwagę. Jednak jeżdżąc często motocyklami i przesiadając się do „puszek” sami zapominamy pewnych odruchów, więc wiemy, że te nawyki mogą ulecieć z pamięci.

Dlatego mając na uwadze coraz lepszą pogodę i większą liczbę motocyklistów i rowerzystów, wcielaj w życie „metodę holenderską” i przekazuj ją swoim znajomym. Bo pogięta karoseria, to akurat najmniejsze zmartwienie. Akcja „Dutch Reach” zainicjowana została po śmierci jednej z cyklistek, uderzonych drzwiami.

dutch-reach.jpg




Dodał(a): Paweł Jaśkowski / graf.: dutchreach.org Wtorek 07.03.2017