Chiński dżag

Specjalnie z myślą o chińskim rynku angielski Jaguar stworzył wypasioną limuzynę Jaguara XJ Ultimate Edition. W jej środku poczujesz się jak w alpejskim hotelu dla bogaczy!
jaguar xj ultimate

Patrzysz z zewnątrz – niby normalny „Dżag”, patrzysz wewnątrz i oczom nie wierzysz! Od tych „normalnych” różni się wnętrzem, bo przecież nierdzewne końcówki tłumików nie robią żadnego wrażenia. Napis ultimate wskazuje, że musisz co najmniej zajrzeć przez szybę. Bo tam…

wszystko lśni i się mieni. Oryginalne drewno, wełniane dywaniki. Między tylnymi siedzeniami z masażem stoi lodówka do chłodzenia szampana. O doby nastrój zadba rewelacyjny system Meridian. Dźwięk saczy się z aż 20 głośników!

Auto napędza trzylitrowy motor, który ma aż 340 km! Drugim wyborem jest 275 konny diesel. A tam, po co się babrać bierz 510 konnego potwora!




Dodał(a): Ostatni mohikanin Wtorek 05.06.2012