Bugatti ujawnia serię pierwszych Divo stworzonych na zamówienie

Pierwsi klienci, którzy zamówili spersonalizowane Bugatti Divo, już niebawem otrzymają swoje nowe zabawki. Tymczasem firma pochwaliła się w sieci rezultatami ich dwuletniej pracy nad unikatowymi hipersamochodami.
bugatti-divo-rear-3-4 (1).jpg
Bugatti po raz pierwszy zaprezentowało Divo w 2018 roku. Już wtedy samochód wzbudził wśród fanatyków zawrotnych prędkości niebywałe pożądanie. Atmosferę podgrzał także fakt, że firma zamierzała wyprodukować zaledwie 40 egzemplarzy tego motoryzacyjnego cudeńka.

Teraz Bugatti w końcu pokazało, jak wyglądają pierwsze egzemplarze stworzone na zamówienie klientów. Wraz z ich prezentacją producent odetchnął z ulgą. “Oznacza to koniec pełnego wyzwań procesu opracowywania trwającego prawie dwa lata” – powiedział prezes firmy Stephan Winkelmann.

„Divo rozpoczyna nową erę w Bugatti – erę nowoczesnej konstrukcji nadwozi” – zdradził Winkelmann.

Nowa era oznacza dla firmy także zastąpienie ich flagowego Chirona innym modelem. Jest nim właśnie Divo. Producent zamiast na maksymalnej prędkości skupił się na innych aspektach samochodu. To pozwoliło na większą swobodę w jego rozwoju, a efekt jest piorunujący.

“Arcydzieło rzemiosła motoryzacyjnego o wysokim stopniu spersonalizowania” – opisuje prezes.

Winkelmann nazwał Divo „wizualnie i technicznie niezależnym modelem”. Profil auta został uszczuplony, dzięki czemu nabiera ono jeszcze więcej sportowego charakteru i jest niższe niż Chiron. Wloty powietrza na przedniej masce umożliwiają jego przepływ i zmniejszają powierzchnię auta. Dodatkowo pozwala to schłodzić rozgrzane hamulce. Z kolei nowy spojler generuje większą siłę docisku.

Divo został wyposażony w 8-litrowy silnik W16, który generuje moc 1500 koni mechanicznych. Prędkość maksymalna tej bestii wynosi 380 km/h, a pamiętajmy, że została ograniczona. 

Firma ma wyprodukować tylko 40 egzemplarzy, ale nie musisz na nie odkładać, bo już zostały sprzedane. Klienci będą sukcesywnie otrzymywać swoje cudeńka. Tymczasem ty możesz podziwiać je w galerii:


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. Bugatti Czwartek 06.08.2020