Seks

Piątek 17.02.2017, Zbyszek Oszczyk

Top 10 piosenek, przy których uprawiamy seks

Przy "Gwiezdnych Wojnach"! I Rihannie. I wielu innych. A my głupi, byliśmy pewni, że nic tak nie nakręca lasek jak stary, dobry Barry White, który jest czarny.

iStock-157586700.jpg

Według niedawnych badań, podczas słuchania ulubionych piosenek, nasz organizm wydziela takie same związki chemiczne jak podczas seksu. Ale po co ograniczać się do jednego? Przecież można mieć ciastko i zjeść ciastko. A więc słuchać muzyki i uprawiać seks.

To prawie jakby się zabawiało z dwiema panienkami naraz. Dobra wycofujemy się. Tylko 2 panie w łóżku mogą dać to poczucie. Od tego lepszy jest jedynie seks z 3 kobietami i wtedy to już na pewno muzyka jest zbędna, bo w głowie grają trąby jerychońskie.

Niemniej podczas igraszek czasami lubimy puścić sobie jakąś ścieżkę dźwiękową. Wtedy nawet najbardziej zatwardziali fani szarpidrutów z długimi włosami, zwracają się w stronę Joe Cockera, Bryana Adamsa, czy Roda Stewarta. Ale soundtrack z „Gwiezdnych Wojen” to jest dopiero coś, co może dać prawdziwą rozkosz.

Spotify przepytało swoich użytkowników przy jakich piosenkach najbardziej lubią baraszkować. Ankieta miała miejsce w kilku krajach. W tym w Australii. To właśnie tam na pierwszym miejscu uplasował się John Williams i „Cantina Band” ze ścieżki dźwiękowej IV epizodu „Gwiezdnych Wojen”. Później pary pewnie kłócą się, kto doszedł pierwszy.

Pozostałe miejsca z kraju kangurów są już nieco bardziej tradycyjne. Na podium po gwiezdnej sadze uplasował się Jeremih z „Birthday Sex” i Cheat Codes z utworem „Sex”.

Pozostawmy jednak Australijczyków i ich dziwne nawyki samym sobie. Najlepsze 10 piosenek do uprawiania seksu to następujące utwory:

10. "All The Time" — Jeremih


9. "Sex" — Cheat Codes



8. "Pony" — Ginuwine


7. "Neighbors Know My Name" — Trey Songz


6. "Often" — The Weeknd



5. "Slow Motion" — Trey Songz



4. "Earned It" (Fifty Shades Of Grey) — The Weeknd


3. "Ride" — SoMo



2. "Birthday Sex" — Jeremih


1. "Sex With Me" — Rihanna