Seks

Środa 08.05.2019, Izabela Popko

Prawdy i mity na temat nocy poślubnej

Jak wyobrażają ją sobie kobiety, a jak mężczyźni?

sweet-ice-cream-photography-85723-unsplash (2).jpg

Ślub bez wątpienia wywołuje dreszczyk emocji. Myśląc stereotypami, u panien młodych pojawia się ekscytacja i niczym niezmącone szczęście, a u panów młodych strach i żal za utraconą “wolnością”. No bo jak to... Tak już do końca życia z jedną osobą? Codziennie, rano i wieczorem, na kanapie przed telewizorem i… W sypialni też?

Na szczęście na osłodę wieki temu wymyślono interesującą tradycję, na którą czeka większość świeżo poślubionych małżonków. Mowa oczywiście o mitycznej nocy poślubnej. Dlaczego mitycznej? Ponieważ, podobnie jak w przypadku Świętego Graala, powstało wokół niej wiele mitów i opowieści. Niektórzy twierdzą nawet, że wiedzą dokładnie, jak powinna ona wyglądać. A jak się to ma do rzeczywistości? Czy noc poślubna wciąż ma takie samo znaczenie i ostatecznie decyduje o utracie wianuszka i małżeńskim połączeniu?

Jak to jest z tą nocą poślubną?

Kiedyś noc poślubna miała prawdziwą moc sprawczą! Niewiasta z “radością” oddawała swój wianuszek, a mężczyzna mógł pokazać swoją jurność. W niektórych krajach panował nawet zwyczaj pokładzin, który na szczęście odszedł już do lamusa. Na czym polegał? Parze młodej podczas igraszek towarzyszyli świadkowie, którzy później mogli potwierdzić, że doszło do skonsumowania małżeństwa, a panna młoda naprawdę była dziewicą. Co więcej, para młoda na weselu nie mogła bawić się tak długo, jak chciała, ponieważ w momencie wybicia północy goście sami wypraszali  młodych małżonków i niemalże kazali pannie młodej i panu młodemu spełnić swój obowiązek.

Oczywiście nie wszystko wyglądało tak kolorowo, jak w historycznych przekazach i założeniach. Kobiety rzadko kiedy były na tyle wyedukowane, aby w ogóle zdawać sobie sprawę z tego, czym jest seks. Od swoich opiekunek wiedziały tylko tyle, że miłość cielesna jest obowiązkiem żony i na początku może trochę boleć. Mężczyźni mieli nad kobietami tę przewagę, że podczas nocy poślubnej najczęściej nie byli już prawiczkami i dokładnie wiedzieli, co do czego służy.

Od tych zamierzchłych czasów minęło już wiele lat, a nawet wieków i obecnie kobiety swoją wiedzą na temat seksu zdecydowanie dorównują mężczyznom. Są świadome tego, czego chcą i potrzebują. Dodatkowo coraz więcej młodych par mieszka ze sobą przed ślubem, a co za tym idzie, doskonale zna swoje potrzeby. Czy zatem sens nocy poślubnej został bezpowrotnie utracony? Czy wciąż z niecierpliwością oczekuje się na ten moment?

Noc poślubna w XXI wieku - czy pary młode wciąż czują magię?

Choć stwierdzenie to może zaskoczyć, w obecnych czasach do nocy poślubnej najczęściej w ogóle nie dochodzi. Pary młode po całodniowej i całonocnej zabawie są zbyt zmęczone, żeby w ogóle myśleć o igraszkach. Oczywiście teraz w głowach pojawia się myśl, że to pewnie wina panien młodych, które nad seks przedkładają sen i odpoczynek. Otóż nie! Podobne podejście prezentują również mężczyźni. Na forach dla przyszłych małżonków można znaleźć wiele wątków dotyczących tego temu.

Mnie już narzeczony sam zapowiedział, że po wszystkim idziemy grzecznie spać. Nawet jeśli się czekało z tym do ślubu, to jedną noc dłużej się wytrzyma, a nie robić to na szybko, a potem umierać z niewyspania -  pisze jedna z internautek.

Szczerze mówiąc, to wydaje mi się, że wyjątkowa, specjalna noc poślubna miała sens sto lat temu, kiedy to faktycznie był to pierwszy raz państwa młodych, więc się człowiek doczekać nie mógł. A nie teraz, kiedy młodzi zazwyczaj przed ślubem już latami ze sobą mieszkają i współżyją. Myślę, że tej konkretnej nocy warto się wyspać po spędzeniu wielu godzin  na pełnych obrotach i zazwyczaj przed poprawinami jeszcze. A noc poślubną przełożyć na później - dodaje kolejna.

Czy noc poślubną w ogóle można przełożyć? Czy zmęczenie powinno wygrać z pragnieniem? Warto pamiętać o tym, że tej chwili już nigdy nie przeżyjecie, dlatego warto,  choćby z zapałkami w oczach, a na pewno te kilka skradzionych chwil intymności i namiętności zostanie w waszej pamięci już na zawsze.

Partnerem artykułu jest portal ślubny Wesele z Klasą oferujący: sale weselne – więcej na WeselezKlasa.pl.

Materiał partnera