Seks

Piątek 09.11.2012, Jagoda

Ekskluzywne seks-gadżety

Jak się okazuje, niektóre „pomoce łóżkowe” mogą kosztować nawet prawie 50 tysięcy dolarów!

roxxxy.PNGWydawało ci się, że gumowa lala imitująca Justina Biebera to już szczyt ekstrawagancji (tak, niedawno wyprodukowano model wzorowany na wizerunku ulubieńca wszystkich nastolatek świata)? Jesteś w błędzie! Gumowe lalki odchodzą do lamusa, bo teraz produkuje się seksroboty!
Już w 2010 roku zaprezentowano na targach z erotycznymi gadżetami pierwszą „seks robotnicę” tzw. Roxxxy, której cena sięgała nawet 9 tysięcy dolarów. Dzisiaj możliwe, że seksroboty zastąpią nie tylko gumowe koleżanki, ale nawet prawdziwe kobiety. W Amsterdamie ma powstać burdel obsługiwany właśnie przez takie nowoczesne twory erotyczne. Zabawkę nie tylko można zaprogramować według własnych upodobań, ale nawet usłyszeć kilka słów z jej ust. Ciekawe, czy wychodzi jej seks oralny... Hm...



Jednak elektroniczna lalka za 9 tysięcy nie jest jeszcze największym wypasem jaki można zabrać do łóżka. Najdroższy seks-gadżet należy bowiem najprawdopodobniej do saudyjskiego milionera z małym przyrodzeniem. Facet nie mógł używać tradycyjnej nakładki powiększającej swoje pęto, ponieważ ma uczulenie na stal nierdzewną, dlatego też postarał się o specjalny produkt na zamówienie. Jego nakładka nie jest jednak zwykłą nakładką dla plebsu, ale prawdziwym hitem za drobne 47 tysięcy dolarów. Wykonano ją ze złota, a wypustki, mające dodatkowo stymulować partnerkę, z rubinów i diamentów. Teraz jego penis musi być naprawdę imponujący!