Są piękni, sławni, bogaci i niejednokrotnie bardzo seksowni. Zachwycają wdziękiem urodą i swoimi kreacjami. Poza tym nierzadko zdarza się im także występować w rozbieranych sesjach. Tacy właśnie są współcześni celebryci.

I dlatego tez trudno się dziwić, że są obiektem pożądania nie tylko dla wygłodniałych sensacji obiektywów aparatów fotograficznych paparazzi, ale także, a może przede wszystkim, dla oczu swoich fanów. A może raczej powinienem napisać, dla erotycznej wyobraźni swoich fanów, którzy wykorzystują jej potęgę w TYCH samotnych chwilach, gdy nie mają dostępu do Internetu.

Tak! Okazuje się, że ludzie masturbują się myśląc o celebrytach, częściej niż Wam się wydaje. A tak przynajmniej wynika z badań przeprowadzonych przez WeVibe, jednego z producentów wibratorów.

Otóż WeVibe zapytało o zwyczaje masturbacyjne dokładnie 1032 osoby obojga płci. Z odpowiedzi jakie otrzymali, wyszło że co trzeci heteroseksualny mężczyzna myśli o seksownych celebrytkach podczas „pamięciówki”.

Natomiast najpopularniejszym obiektem ich erotycznych fantazji, okazała się być Jennifer Lopez. Na dalszych pozycjach znalazły się takie gwiazdy jak Jennifer Lawrence, Jessica Alba, Kim Kardashian, Carrie Underwood, Emma Watson, Selena Gomez, Taylor Swift, Beyonce czy Kate Upton. Dokładnie wiemy, czemu akurat te celebrytki znalazły się w czołówce…



Co ciekawe, kobiety wcale nie są wiele gorsze od facetów i aż co piąta myśli o umięśnionej klacie Rayana Goslinga w momentach samotnych, erotycznych uniesień. Poza tym panie często myślą też o Channingu Tatumie, Johnnym Deepie czy Justinie Timberlake’u.

Tę ostatnią informację podajemy Wam tak w ramach ciekawostki, gdybyście zastanawiali się co zrobić, by stać się bożyszczami kobiet.