Po pomyśle wprowadzenia „opłaty emisyjnej” doliczanej do każdego litra paliwa i oleju napędowego w celu dofinansowania rozwoju prac nad ekologicznymi napędami, rząd postanowił zabrać się za bezpieczeństwo na drogach. Sposobem na podniesienie jego poziomu ma być zaś, a jakże, kolejna opłata.

Tym razem ma być to „opłata jakościowa” w wysokości 4 zł, która będzie doliczana do każdego badania technicznego auta przeprowadzanego w stacji kontroli pojazdów. Wspomniana kwota trafi natomiast na rachunek Transportowego Dozoru Technicznego i w dalszej perspektywie zostanie przeznaczona na „zapewnienie prawidłowej jakości badań technicznych pojazdów”. Jak? Jeszcze nie wiadomo.

Co więcej, nowy projekt zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym zakłada też wprowadzenie kar za nieterminowe wykonanie badania technicznego. Ustawa nie nazywa tego jednak karą, a „opłatą sanacyjną”, która zwiększy koszt jednorazowego badania o 60 proc., jeśli zostanie ono wykonane 45 dni po terminie ważności.

Jak wynika z informacji dostępnych w Biuletynie Informacji Publicznej KPRM, przyjęcie nowych przepisów przez rząd pierwotnie planowano na drugi kwartał 2018 roku. Projekt dotychczas nie był jednak głosowany na posiedzeniu Rady Ministrów.