Czołowe zderzenie z ciężarówką przy prędkości 60 km/h nie brzmi jak coś, z czego auto, a tym bardziej kierowca, może wyjść bez większego szwanku i prawdopodobnie większość marek samochodów poległoby przy tego rodzaju starciu. Ale nie Volvo.

Sytuacja z poniższego filmu miała miejsce w norweskiej miejscowości Sarpsborg. Kierowca jadący volvo xc70 nagle, bez żadnego powodu, zjechał ze swojego pasa ruchu na przeciwny. Po którym akurat poruszała się ciężarówka. Zderzenie nie było bezpośrednio czołowe, ale przy prędkości obu pojazdów wynoszącej mniej więcej 60-70 km/h, nie miało to większego znaczenia. Wypadek wyglądał zdecydowanie jak coś, czego nikt nie chciałby doświadczyć.



Kierowca volvo miał jednak fart, że jechał autem właśnie tej, a nie innej marki, bo inaczej nie zostałoby z niego nic poza mokrą plamą wymieszaną z częściami karoserii. A tak wyszedł z wypadku bez szwanku i w dodatku zdołał wydostać się z auta o własnych siłach. I to wszystko właśnie dzięki doskonałej konstrukcji jego volvo.

Przy tej okazji warto też wspomnieć, że ostatnio pisaliśmy o innym volvo – xc90 – które zostało uznane za najbezpieczniejszy samochód świata, jako że od 2002 nie było śmiertelnego wypadku z jego udziałem. Czyli co, kwestie bezpieczeństwa aut mamy już ostatecznie rozstrzygnięte?