Powrót Roberta Kubicy do F1 nareszcie stał się faktem. Po makabrycznym wypadku w 2011 roku, żmudnej rehabilitacji, latach ścigania się w rajdach i wracania do formy, wreszcie po testach w Renaulcie w 2017 roku i całym sezonie jeżdżenia dla Williamsa jako kierowca testowy, Polak w końcu został oficjalnie zakontraktowany przez brytyjski team na sezon 2019. Tym samym zakończyła się trwająca ponad rok medialna fala spekulacji o powrocie Polaka do najwyższej klasy wyścigów samochodowych.


Telenowela z Kubicą w roli głównej
Wszystko rozpoczęło się w sierpniu 2017 roku, gdy Kubica wziął udział w testach F1 na torze Hungaroring w teamie Renault i spisał się w nich znakomicie. Nic z przygody z francuską drużyną jednak nie wyszło, ale na szczęście brytyjski team Williams postanowił zatrudnić polskiego kierowcę u siebie.

Już wówczas mówiono, że Kubica ma szansę na fotel kierowcy w drużynie, jednak wtedy ze sportowymi umiejętnościami wygrały gigantyczne pieniądze, które stały za Siergiejem Sirotkinem, i to właśnie Rosjanin został ostatecznie wybrany na partnera Lance’a Strolla w zespole. Polakowi przypadła rola trzeciego kierowcy.

Coraz większe szanse Kubicy
Jednak sezon 2018 zweryfikował umiejętności duetu Stroll-Sirotkin i okazało się, że obaj panowie radzą sobie poniżej oczekiwań. Najpierw ogłoszono odejście Strolla, którego ojciec kupił team Force India, w którym to Kanadyjczyk wystąpi w następnym sezonie, a później okazało się, że także i Sirotkin odejdzie, gdy wyszło na jaw, że poza słabymi wynikami sportowymi, główny sponsor Rosjanina ma spore kłopoty.

W żadnym z tych przypadków nie było jeszcze pewne, że Kubica wskoczy na miejsce któregoś z dwóch kierowców Williamsa. W miejsce Strolla drużyna zakontraktowała bowiem od razu młodego Brytyjczyka George’a Russella, z kolei Sirotkina miał zastąpić Esteban Ocon, który został zwolniony z teamu Force India na rzecz Lance’a Strolla.

Robert Kubica w Formule 1
Ostatecznie wszystko potoczyło się jednak po myśli Roberta Kubicy i polskich kibiców, i to właśnie Polak będzie kierowcą Williamsa na sezon 2019. Sponsorem naszego kierowcy został natomiast PKN Orlen, który ma wyłożyć 100 mln zł za dwa lata kontraktu Kubicy w Williamsie.

- Na początku chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli mi podczas tego trudnego okresu przez ostatnie lata mojego życia. To było wyzwanie, by wrócić do Formuły 1, ale to, co wydawało się niemożliwe, zaczyna być możliwe. Jestem podekscytowany, że mogę powiedzieć, iż wystartuję w Formule 1 w 2019 roku. To była długa droga. Teraz przede mną nowe wyzwanie, z Williamsem na torze. Nie będzie łatwo, ale ciężką pracą oraz determinacją George'a (Russella) i moją - będziemy współpracować, by pomóc naszemu zespołowi - powiedział Kubica.

Start nowego sezonu zaplanowano na 17 marca 2019 roku. A my już nie możemy się doczekać ponownego widoku Kubicy na torze!