Moto

Środa 25.03.2015, Rich Giański

Spacer po linie autem - Jaguar XF 2016

Nowy Jaguar XF 2016 zadebiutował na wysokości 18 metrów ponad rzeką, balansując na dwóch linach o szerokości kciuka. Prowadził go koordynator scen kaskaderskich z filmów o przygodach Jamesa Bonda, Jasona Bourne`a i Indiany Jonesa.

jaguar-xf-2016.jpg
Każdy niepewny ruch czy powiew wiatru groził zdmuchnięciem auta z lin. Co prawda był zabezpieczony uprzężą nad nim oraz klamrami pod nim, ale nigdy wcześniej nie podejmowano się podobnego wyczynu, więc bezpieczeństwo było czysto teoretyczne i jedynie matematycznie wyliczone. A przynajmniej tak twierdzą organizatorzy. Liny, po których jechał, zostały przygotowane specjalnie na to wydarzenie. Zrobione były z włókna węglowego i miały szerokość 34 mm. Do ich naprężania użyto największych w Wielkiej Brytanii dźwigów. Zanim podjęto próbę przeprawy linowej na odległość 240 m, matematycy i inżynierowie zapisali wiele tablic, by obliczyć optymalne parametry „spaceru”.

Sposób prezentacji ma zwrócić uwagę na lekkość nowego modelu. Zrobiony w większości z aluminium jest lżejszy od poprzednika o 181 kilogramów. Zaangażowanie zasłużonego kaskadera Jima Dowdalla, który pracował przy najbardziej spektakularnych filmach akcji, miało podkreślić pazur nowego Jaguara XF. Producenci zwracają również uwagę, że wyczyn możliwy był dzięki idealnemu rozkładowi masy 50:50.



Pierwsza wersja Jaguara XF powstała w 2007 roku. Od tamtej pory auto było najlepiej sprzedającym się modelem w historii firmy oraz zebrało najwięcej nagród. Twórcy nowej edycji liczą na podobne sukcesy. Wygląd nie zmienił się znacząco, bo w Jaguarze stwierdzono, że nie warto kombinować przy tak dobrze sprzedającej się bryle. Samochód odchudzono, skrócono i obniżono. Mimo to, ma szerszy rozstaw osi, co zapewnia mu pewniejszą jazdę w zakrętach. Za to również odpowiada większa sztywność, ale przy jednoczesnym zachowaniu komfortu. Inżynierowie zapewniają, że zmniejszenie gabarytów nie wpłynęło na przestrzeń pasażerską negatywnie, a wręcz ją zwiększyła dzięki specjalnej budowie kabiny.

Do wyboru będzie kilka wersji silników. Diesle: 2-litrowy o mocy 163 lub 180 KM (te dwie jednostki będą oferowane z 6-stopniową manualną skrzynią biegów lub 8-biegową automatyczną, pozostałe mają 8-stopniowe przekładnie automatyczne), 3-litrowy V6 o mocy 300 KM. Benzynowe: 2-litrowy o mocy 240 KM i doładowane jednostki 3-litrowe generujące 340 lub 380 KM. Najbardziej ekonomiczny silnik ma zużywać 3,36 litra oleju napędowego na 100 km! To najbardziej ekonomiczne auto niehybrydowe w swojej klasie. Napęd przekazywany będzie na tylną oś, ale do niektórych krajów trawią wersję AWD.



Wewnątrz ma być ekstremalnie komfortowo i nowocześnie. Jednostka centralna z 10-calowym ekranem ma czterordzeniowy procesor Intela, a interfejs można dowolnie skonfigurować podług swoich preferencji. Zaawansowana nawigacja poda informacje o wolnych miejscach parkingowych w okolicy celu Twojej podróży. Ekran wykonany w technologii Dual View pozwoli kierowcy korzystać z nawigacji, a pasażerowi oglądać np. film w tym samym czasie. 17 głośników o łącznej mocy 825 W mają zapewnić audiofilskie wrażenia.

Cena będzie ogłoszona 1 kwietnia 2015 i liczymy na to, że nie będzie prima aprilisowym żartem.