Moto

Piątek 20.05.2011, Rafał

Mitsubishi ASX

ASX to całkiem nowe dziecko w rodzinie Mistubishi. Zadebiutował w 2010. Został zbudowany na płycie Outlandera. Ciekawostką jest, że w 2001 roku na targach w Detroit, wersja demonstracyjna będąca zwiastunem Outlandera, nosiła nazwę ASX. Ten koncepcyjny model był jednym z pierwszych do którego określenia użyto terminu „crossover”. Warto też wspomnieć, że Mitsubishi ASX to jedyny kompaktowy crossover produkowany w Japonii.

Mitsubishi ASX
Testowany model wyposażony był w silnik  1.6 o mocy 117 KM.  Przy takim samochodzie to delikatnie mówiąc nieporozumienie. Szczególnie w trasie, kiedy na naszych imponujących polskich drogach, chcesz kogoś wyprzedzić. Żeby nie narazić się na czołowe zderzenie, musisz przed każdym manewrem dokładnie obliczać w głowie czy zdążysz, czy lepiej pozostać za pojazdem, który chcesz wyprzedzić. Często zachowując zdrowy rozsądek wolałem zostać, a tego nie lubię!

JAZDA W TERENIE
Daje świetne możliwości podczas jazdy po mieście kiedy pokonujesz nierówności, wysokie krawężniki czy „śpiących policjantów”. Warto pamiętać, że to nie jest terenowy wóz czy nawet duży SUV. Dlatego, jeśli zapragniesz bratać się z przyrodą i ruszysz poza miasto, proponuję nie wybierać zbyt wymagającego terenu. Jednak zdecydowanie na więcej można sobie pozwolić niż np. jadąc sedanem, choć warto zachować miarę. W każdym razie, jeśli lubisz czuć wyższość nad mniejszym samochodem, który z obawy przytarcia nie podjedzie pod wysoki krawężnik, ASX zda egzamin!

WIDOK NA GWIAZDY
Świetnym pomysłem było wyposażenie Mitsubishi ASX w elementy właściwe dla aut z klasy wyższej, takie jak na przykład szklany, panoramiczny dach o wymiarach 954 mm x 860 mm ze sterowaną elektrycznie osłoną przeciwsłoneczną. Ta naprawdę słusznych rozmiarów tafla szkła daje wrażenie przestrzeni! Sprawia niesamowitą frajdę pasażerom tego samochodu. Nie są to odczucia, które daje Ci kabriolet, ale widok na drzewa, niebo, słońce czy gwiazdy nocą i księżyc to sympatyczne uczucie. Taki widok może przypaść do gustu każdemu.

Sonda

Twój skarb


OGÓLNE WRAŻENIA
Generalnie jazda ASX sprawia przyjemność. Komfortowa pozycja za kierownicą, którą zapewnią Ci elektryczna regulacja wygodnego, skórzanego fotela, a także dwupłaszczyznowa regulacja kierownicy. Siedzisz dość wysoko, możesz sobie pozwolić na jazdę w terenie chociaż z zastrzeżeniami, o których wspominałem wcześniej. Mankamentem jest poziom hałasu. Dźwięk dobiegający z pracującego silnika, a także przy większych prędkościach szum wiatru jest trochę irytujący. ASX okazał się także całkiem ekonomiczny. Pomaga mu w tym coraz modniejszy ostatnimi czasy system „Automatic Stop & Go” w skrócie (AS&G). System odpowiada za wyłączanie silnika po zatrzymaniu samochodu i włączenie go w momencie wciśnięcia pedału sprzęgła. Dodatkowo monitoruje on zapotrzebowanie samochodu na energię. Na przykład podczas konieczności schładzania kabiny, w przypadku kiedy temperatura nie osiągnie jeszcze oczekiwanego poziomu, system pozostawia silnik w trybie pracy.

Mając na uwadze trend w motoryzacyjnej modzie i miłość do samochodów wysoko zawieszonych ASX to ukłon w stronę takiemu zapotrzebowaniu. Dotyczy to osób, które chcą przesiąść się z nisko zawieszonych sedanów, ale nie koniecznie chcieliby wydać mnóstwo kasy na duży SUV. ASX zdaje się być swoistym kompromisem pomiędzy samochodem terenowym, a małą „osobówką”.