Kolejny supersamochód od Bugatti ma być godnym następcą Veyrona, którego produkcję już zakończono. Nowa fura nie dostała jeszcze oficjalnej nazwy, ale wiemy co nieco o jej wnętrzu. Wiemy też, że na rynek trafi zaledwie 450 egzemplarzy. Ale stanie się to dopiero wtedy, gdy firma wyprzeda wszystkie wyprodukowane do tej pory superauta.


Napędzać go będzie 16-cylindrowy silnik, taki jak w Veyronie. Dodatkowo wspomagać go będzie silnik elektryczny. Dzięki temu hybryda osiągnie imponującą moc 1500 koni mechanicznych! To mogłoby pozwolić na pobicie rekordu prędkości należącego w tej chwili do amerykańskiego Hennessey Venom GT. Nowy Bugatti będzie musiał rozpędzić się do 435,31 km/h.


W kwietniu na torze Nürburgring w Niemczech fan motorsportu nagrał dwa zmodyfikowane Veyrony. Najprawdopodobniej to elementy testów nowych aut. Firma potwierdza plany wprowadzenia nowego bolidu, ale nie ujawnia zbyt wielu szczegółów, w tym wyglądu samochodu. Prezentowane grafiki pokazują wizję Johna Marka Vicente – kanadyjskiego projektanta, który przewiduje, że tak będzie wyglądał następca Veyrona.