Moto

Środa 06.03.2019, Jakub Rusak/ fot. mat. pras.

Bugatti La Voiture Norie jest nowym najdroższym samochodem świata

Ten hipersamochód przypominający Batmobil powstał tylko w jednym egzemplarzu i kosztuje tyle, ile ty i cała twoja rodzina nie zarobicie przez trzy kolejne pokolenia.

se-image-0108b92120a4e06-a4901a3,0,920,0,0.jpg
Nie wierzysz? No to lepiej usiądź wygodnie, zanim przeczytasz tę cenę. Bugatti La Voiture Norie kosztuje oszałamiające 16,5 miliona euro, co daje niemal 71 milionów złotych. Słownie: siedemdziesiąt jeden milionów złotych (w tę cenę wliczone są też podatki).

Ale nawet gdybyś dysponował taką gotówką na już, to i tak nie mógłbyś stać się właścicielem jedynego egzemplarza tego auta, bo tak się składa, że już dawno został on sprzedany. Nieoficjalnie mówi się, że jego posiadaczem stał się niejaki Ferdynand Piech, były szef koncernu Volkswagen, prywatnie koneser i kolekcjoner aut. Jednak mniejsza o właściciela, bo zapewne to nie jest jedyna rzecz, jaka interesuje cię w przypadku tego samochodu.

La Voiture Norie (z francuskiego: „czarny samochód”) został zaprezentowany podczas targów motoryzacyjnych w Genewie z okazji 110-lecia istnienia marki Bugatti. Design jedynego egzemplarza auta oparto na modelu Type 57 Atlantic – klasycznym samochodzie zbudowanym jeszcze przed II wojną światową jedynie w czterech sztukach. Jedna z nich, należąca niegdyś do syna założyciela marki Jeana Bugattiego, zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach i do dziś jej nie odnaleziono. La Voiture Norie jest motoryzacyjnym hołdem dla tego klasycznego wozu.

I to już po części wyjaśnia, dlaczego ta fura jest tak droga. Ale nie w pełni. Bo cenę auta podbija dodatkowo fakt, że każdy jego element został wykonany ręcznie przez inżynierów Bugatti, na czele z  1500-konnym silnikiem w układzie W16 i sześcioma rurami wydechowymi. Dlatego przyjrzyj się dobrze temu cacku, bo na żywo prędzej zobaczysz brytyjską królową.