Moto

Środa 07.03.2018, Tomek Makowski/ fot. materiały prasowe

Bugatti Chiron Sport – jeszcze szybszy, jeszcze lepszy, jeszcze droższy

Już pierwotna wersja Chirona była piekielnie szybka. Ale Bugatti stwierdziło, że nie może na tym poprzestać, i z drogowej bestii uczyniło drogowego potwora. I jesteśmy nim zachwyceni.

02_BUGATTI_Chiron_Sport_34_front_WEB.0.jpg
Jeśli uważaliście Bugatti Chirona za chorą furę, to mamy dla was dobrą wiadomość – Chiron Sport jest jeszcze „chorszy”. Choć jest wyposażony w ten sam 1500-konny silnik, co pierwsza wersja, to mimo to Francuzom udało się wycisnąć z niego jeszcze więcej.

A wszystko dzięki przeprojektowanej konstrukcji Chirona Sport. Inżynierowie wyposażyli samochód w specjalny aerodynamiczny pakiet i odchudzili go o 18 kilogramów. Dokonali tego wymieniając między innymi… wycieraczki. Ze zwykłych na wykonane z włókna węglowego. Swoją drogą Chiron Sport to pierwszy w historii samochód seryjny produkowany z tego typu wycieraczkami.



Wszystkie te zmiany przełożyły się zaś na osiągi torowe lepsze o ok. 5 sekund niż w przypadku zwykłego Chirona. A 5 sekund przy takich prędkościach, jakie jest w stanie osiągnąć to auto, to wieczność.

Za te 5 sekund i karbonowe wycieraczki trzeba będzie zaś zapłacić krocie. Konkretnie – równowartość 11,1 mln złotych. Czy warto? To już chyba muszą ocenić sami kupujący.