Wyjątkowe samochody po prostu muszą kosztować dużo – co do tego raczej nikt nie ma wątpliwości. Dysponującego ogromną mocą Bugatti Chirona można kupić za ponad 2 miliony euro, co dla ogromnej większości ludzi jest kwotą niewyobrażalną – zwłaszcza w kontekście ceny za samochód. 

Jak zatem skomentować kwotę, za którą został sprzedany jeden z egzemplarzy Ferrari 250 GTO? Musicie bowiem wiedzieć, że model z 1963 roku został sprzedany za… 70 milionów dolarów. To największa suma, jaką kiedykolwiek zapłacono za samochód.

Co zadecydowało o tak wysokiej cenie? Przede wszystkim sam model. Ferrari 250 GTO było produkowane w latach 1962-64 i powstało w zaledwie 33 (lub 36, w zależności od źródeł) egzemplarzach. Pod jego maskę trafił silnik V12 o pojemności trzech litrów, generujący moc około 300 koni mechanicznych. „Rekordowy” samochód dodatkowo wyróżnia się na tle innych. Jest bowiem określany jako jeden z trzech lub czterech najlepszych na świecie pod względem historii, stanu i oryginalności. Nigdy nie miał wypadku, a dodatkowo może pochwalić się ciekawą historią. W 1963 roku zajął czwarte miejsce w prestiżowym wyścigu Le Mans, a rok później triumfował w Tour De France.

Szczęśliwym nabywcą tego wyjątkowego 250 GTO został David MacNeil – prezes firmy WeatherTech, zajmującej się produkcją akcesoriów samochodowych, a prywatnie właściciel kolekcji klasycznych Ferrari.