Lifestyle

Piątek 11.01.2019, Tomek Makowski/ fot. materiały prasowe

Torowe auto na ulice za 4,8 mln zł – Brabham BT62

Inspirowany bolidami Formuły 1 i mający prawdziwie wyścigowy rodowód Brabham BT62 jest gotów, by rozszarpać na strzępy autostrady i zwykłe drogi.

brabham-bt62-4.jpg
Brabham to jedna z legendarnych marek, która w połowie XX. wieku całkowicie pozamiatała konkurencję w Formule 1. Więcej o jej historii napisaliśmy przy okazji informacji o wielkim powrocie firmy i jej najnowszym dziele – Brabhamie BT62. Wtedy jednak pisaliśmy o tym aucie ze świadomością, że będzie ono przeznaczone wyłącznie na tor.

Teraz okazuje się jednak, że Brytyjczycy stwierdzili, że nie będą się ograniczać i udostępnią szczęśliwcom, którzy załapali się na kupno BT62-ki (czytaj: było ich na to stać), możliwość przerobienia swojego bolidu, tak by całkowicie legalnie można było nim jeździć po ulicach. Koszt takiego dostosowania to „jedynie” 200 tys. dolarów (745 tys. zł), co przy kwocie rzędu 1,3 mln zielonych (4,8 mln zł), które trzeba z siebie wydusić za wersję torową, rzeczywiście nie wydaje się wielką kwotą.

No więc za 200 kawałków 700-konny potwór rozpędzający się do setki w 2,8 sekundy i maksymalnie do 340 km/h może ot tak wyjechać na ulice. Wśród przeróbek Brabham oferuje podwyższenie zawieszenia, zwiększenie skrętności kierownicy, dodanie klimy i ekskluzywnej tapicerki, a także dostosowanie zabezpieczeń auta (zamki, immobilizer).


Ale, jak podkreśla David Brabham, syn twórcy marki, mimo tych ulepszeń wciąż nie będzie to do końca auto drogowe. On sam traktuje to jako formę fanaberii kogoś, kto chciałby dojechać swoim wozem na tor i wrócić z niego z powrotem. I chyba rzeczywiście w takich kategoriach powinniśmy też myśleć o tym aucie. Trudno sobie wyobrazić przyjechanie taką furą na zakupy w supermarkecie.

brabham-bt62-promo.jpg