Pokaz twerkowania, czyli zwinnego potrząsania samym tyłeczkiem w rytm muzyki, nie wyszedł Miley Cyrus na tegorocznym rozdaniu nagród MTV. Cała sieć miała polewkę z młodej gwiazdki, której nieforemny tyłek dziwnie podskakiwał na kroczu Robina Thicke`a.



Rihanna pokazała jak się to powinno robić! Twerking w jej wykonaniu w najnowszym klipie może być instruktażem dla kolejnych gwiazdek, którym wydaje się, że są seksowne i opanowały kocie ruchy do perfekcji. Oprócz niej, pupami potrząsają tancerki.



Riri oprócz poruszania apetycznymi barbadoskimi pośladkami występuje w skąpych strojach odsłaniających pupę i piersi. Przypomina to stylizację z ulic Rio de Janeiro w trakcie karnawału. W równie skąpych strojach na rurkach tańczą kształtne laski.



A o czym śpiewa? Głównie o kasie. O tym jak bardzo lubi imprezować ze znajomymi i że sporo wtedy wydaje kasy, o tym jak smakują jej shoty z wódki i że ma na nie kasę, o baletach do rana, na które ma cały czas kasę, o hejterach, którzy zaglądają jej do przepastnych kieszeni bez dna wypełnionych kasą, no i jeszcze trochę o kasie. Ale kto bogatemu zabroni?!



Trochę jej zazdrościmy, bo po takiej autoreklamie wiadomo, że striptizerki będą kleiły się bardziej do niej niż do nas. Ale mimo wszystko życzymy wątroby ze stali, powera do rana i zapraszamy do pijalni piwa i wódki nad Wisłę, tu za swoje „frankliny” postawi całej Warszawie kolejkę i zostanie jeszcze na tatara o czwartej nad ranem.