W Muzeum Madame Tussauds w Hong Kongu, w tydzień po premierze Iphone 5, godnie uczczono rocznicę śmierci jednego z największych wizjonerów naszej epoki. Steve Jobs stanął jak żyw 27 września. Na sobie ma swój tradycyjny ubiór – czarny sweterek, 501 na tyłku i new balance`y na nogach. Prezentuje swoją klasyczną pozę numer 1 – czyli relaks i zadowolenie.

W przeciwieństwie do tego, czym zajmował się Jobs, przy tworzeniu jego `pomnika` nie używano zaawansowanej technologii. Można powiedzieć, że jest całkowicie analogowy. Włosy wczepiano ręcznie, jeden po drugim, po czym ścięto je, wystylizowano i ufarbowano.

Figura woskowa Steve`a Jobsa wykonana została z wielkim rozmachem – kosztowała niespełna 624 tysiące złotych. Jeden z najbliższych współpracowników twórcy Iphone`a, Chan Yik Hei, stwierdził, że figura wygląda jak prawdziwy szef Apple.