Lifestyle

Piątek 20.04.2018, CKM/ fot. istockphoto.com

Polacy uratują internet? Pomoże im była dyrektor Cambridge Analytica

Dzięki blockchainowi będziemy otrzymywać wynagrodzenie za udostępnienie swoich danych.

iStock-876819100.jpg
Czy opracowana przez Polaków technologia może okazać się lekarstwem na chorobę, która toczy współczesny internet? Po wybuchu afery z Cambridge Analytica nie ma wątpliwości, że w kwestii prywatności danych nawet największe serwisy świata mają sobie wiele do zarzucenia. Z pomocą ma przyjść IOVO – polskie narzędzie bazujące na technologii blockchain. W Nowym Jorku zaprezentowano projekt Krzysztofa Gagackiego, który wsparli inwestor Jeffrey Wernick, który wcześniej finansował m.in. Ubera czy Airbnb, oraz Brittany Kaiser, była dyrektor… Cambridge Analytica.

Przed kamerami amerykańskich stacji telewizyjnych Brittany Kaiser raz jeszcze odniosła się do afery z udziałem największego serwisu społecznościowego na świecie.

— Wielkie korporacje i hurtownie danych przywłaszczają cyfrowe informacje na nasz temat, handlują nimi za naszymi plecami zarabiając ogromne kwoty — alarmuje była dyrektor firmy zamieszanej w wyciek danych z Facebooka. Przed wybuchem skandalu Kaiser zrezygnowała ze swojego stanowiska, by m.in. zająć się poszukiwaniem rozwiązań, które mogą pomóc internautom w ochronie ich prywatnych informacji.

Jak działa IOVO
IOVO opiera się na technologii DAG. To czwartej generacji blockchain pozwalający nie tylko na bezpieczne przechowywanie cyfrowych informacji i kontrolowanie dostępu do nich, ale także na pobieranie mikropłatności za udostępnienie naszych danych.

— Teraz każdy internauta będzie mógł samodzielnie decydować komu i w jakim zakresie udostępnia dane, a za każde wyświetlenie otrzyma stosowne wynagrodzenie - tłumaczy Krzysztof Gagacki, twórca IOVO. — Do tej pory na takich informacjach zarabiały duże firmy. Dzięki naszemu rozwiązaniu odzyskamy nad nimi kontrolę i sami będziemy je monetyzować. To koniec dzikiej inwigilacji i wyzysku.

Brzmi nieźle, a zainteresowanie projektem wzmacnia fakt, że technologia blockchain w ostatnich miesiącach była przez wielu wskazywana jako rozwiązanie na wiele problemów, związanych z prywatnością. Według analityków z MarketsandMarkets sam rynek rozwiązań opartych o tę technologię w 2017 r. osiągnął wartość 415.5 mln dolarów, a do roku 2022 wart będzie już ponad 7 i pół mld dolarów, co oznacza wzrost na poziomie 79.6 proc. rdr.