Lifestyle

Wtorek 05.09.2017, CKM

Piotr Stramowski – wywiad w CKM

Twardy Majami z „Pitbulla” i już nie tak twardy Michał z „Botoksu” – Piotr Stramowski, gwiazda filmów Patryka Vegi, rozmawia z CKM m.in. o granicach męskości, prawilnych gliniarzach, komiksowych fascynacjach oraz szczupakach, które przeżyły.

piotr-stramowski-majami-botoks-wywiad-ckm.jpg

CKM: Ludzie dalej zaczepiają cię na ulicy, żeby dać ci specjalne zlecenie?
Piotr Stramowski: Nie. Nie mam już irokeza ani długiej brody, to mnie nie rozpoznają.

CKM: To dobrze czy źle?
Piotr Stramowski: Na pewno nieco przyjemniej. Teraz nieco się to uspokoiło. Rok temu nagle stałem się rozpoznawalny. Wszedłem niepostrzeżenie na premierę „Pitbulla – Nowe porządki”, a wyszedłem innym człowiekiem. Nagle wszyscy na mnie się rzucili, chcieli przeprowadzać wywiady, robić zdjęcia, brać autografy. Aż takiej fali popularności się nie spodziewałem.

CKM: Były propozycje od kobiet?
Piotr Stramowski: Wiele dziewczyn pisało do mnie na Facebooku.

CKM: Któraś wysłała zdjęcia?
Piotr Stramowski: Jeszcze nie (śmiech). Zaczepiały mnie za to w stylu “Majami, jesteś hot” albo “Zazdroszczę twojej żonie”.

CKM: W jaki sposób zostałeś dostrzeżony przez Patryka Vegę?
Piotr Stramowski: Pierwszy raz spotkaliśmy się przy jego filmie “Służby specjalne”. Zagrałem na castingu scenę, jednak powiedział mi, że wszystkie główne role ma już obsadzone – a chciałby dać mi coś większego i nie chce mnie teraz palić. Faktycznie, zadzwonił po roku z rolą Majamiego w „Pitbullu”. Patryk Vega dotrzymuje słowa.

CKM: I potrafi odstąpić wizytę u tatuatora.
Piotr Stramowski: To prawda. Patryk zaproponował, żebym zrobił sobie tatuaż do roli w „Pitbullu”, bo mój Majami miał mieć ich mnóstwo. Kiedy otrzymałem tę rolę to byłem tak szczęśliwy, że chciałem iść na sto procent, wydziarać się cały, ale kiedy już ochłonąłem, to zdecydowałem się na jeden. Dostałem go w prezencie od Patryka – zrobiłem sobie kotwicę. Idealnie pasowała do tamtej postaci i do mnie w tamtym okresie.

CKM: Teraz grasz w „Botoksie”, kolejnym filmie Patryka Vegi. Aby głębiej wejść w rolę, musiałeś coś sobie wstrzyknąć pod skórę?
Piotr Stramowski: Nie, „Botoks” oczywiście ma się kojarzyć z operacjami plastycznymi, ale moja postać jest z zupełnie innej bajki. Mój Michał nie jest związany ze światem lekarzy, za to wstrzykuje sobie masę dziwnych informacji do głowy.

CKM: Czyli co robi???
(...)

To tylko krótki fragment naszej rozmowy z Piotrem Stramowskim. Cały wywiad – i komiksowa sesja zdjęciowa z udziałem naszego bohatera – tylko w aktualnym numerze miesięcznika CKM (już w kioskach!):

10_ckm_17-617.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na cały rok dostaniesz dwa numery za darmo i dodatkowy prezent gratis! KLIKNIJ TUTAJ.