Lifestyle

Czwartek 27.12.2018, Tomek Makowski/ fot. istockphoto.com

Najgłupszy przestępca świata – napadł na jedyny bank na Spitsbergenie

W tym przypadku użycie sformułowania „najgłupszy przestępca świata” nie jest na wyrost. Bo to, że rabuś trafi do pudła było pewne już w chwili, gdy wpadł na pomysł obrabowania banku na Spitsbergenie.

iStock-511502103.jpg
Tuż przed Bożym Narodzeniem 2018 roku miał miejsce „najbardziej lekkomyślny napad na bank w historii Norwegii”. Oto uzbrojony napastnik postanowił obrabować jedyny działający bank w mieście Longyearbyen (na zdjęciu powyżej), stolicy archipelagu Svalbard, położonej na wyspie Spitsbergen. Dodajmy, że była to pierwsza tego typu próba w historii całego archipelagu.

I nie bez kozery nikt na Spitsbergenie nie jest na tyle głupi, by napadać na bank, w dodatku zimą. Z dwóch powodów. Po pierwsze, populacja mieszkańców archipelagu wynosi jakieś 2-3 tys. osób, a więc wszyscy znają się tam doskonale i znalezienie napastnika nie było dla nikogo wielkim wyzwaniem. Po drugie, jedyna droga ucieczki ze Svalbardu zimą wiedzie przez lotnisko, bo od jakiegokolwiek stałego lądu wyspy oddziela lodowate Morze Arktyczne. 


Rabuś, którego narodowość nie jest niestety znana, został więc schwytany jeszcze tego samego dnia, w którym dokonał napadu, i prędko odesłany do aresztu do miasta Tromso. I marnym usprawiedliwieniem dla niego jest fakt, że nie pochodził ze Svalbardu. No ale przynajmniej teraz mieszkańcy archipelagu będą mieli z niego niezły ubaw przez następnych kilka lat.