Lifestyle

Wtorek 03.07.2012, Piotr Gonart

Męski Top Ten

Są rzeczy na ziemi i niebie, o których nie śniło się naszym ani waszym kobietom! Oto lista 10 cudownych istot, spraw i zjawisk, których nie pojmie ani nie zaakceptuje żadna z niewiast, a które cieszą facetów równie mocno, jak seks na drągu w przeciągu z tajską pingpongistką w Hongkongu!

męska gra
1. CZYTANIE NA KLOZECIE

Al Bundy, bohater serialu "Świat według Bundych", całe życie marzył o prywatnej toalecie, gdzie mógłby godzinami nie tylko załatwiać swoje potrzeby naturalne, ale też konsumować takie pisma, jak CKM. Jego pragnienie rozumie każdy facet, który wie, że symfonii zapachów, jaka powstaje z wyziewów kloacznych oraz woni kolorowo zadrukowanego papieru gazetowego, nic na świecie nie jest w stanie zastąpić. Dlatego też płakaliśmy razem z Alem, kiedy po zbudowaniu swego supersracza z rozpaczą stwierdził, że zapomniał o podłączeniu odpływu do kanalizacji!

2. STRZELANIE Z PROCY
Jedyną znaną nam osobą płci żeńskiej, która dobrze strzela z procy, jest Pippi Pończoszanka, ruda i piegowata 9–letnia bohaterka książek szwedzkiej feministki Astrid Lindgren. Sufrażystki wprawdzie walczą o to, żeby podobizna brzydkiej jak noc i nadludzko silnej Pippi widniała na szwedzkich banknotach, ale o strzelaniu z procy milczą. Uznają widocznie, że bardziej podkreśla ich wyzwoloną kobiecość palenie staników. Tak czy siak – ważne jest tylko to, że strzelanie z procy, rurki plujki, łuku tudzież kuszy to typowo męskie fascynacje.

3. GADOMANIA
Czy ktoś z Was poznał kobietę, która pokochałaby równie mocno, jak swego egipskiego kota rasy mau lub psa marki chihuaha, np. jaszczurkę beznogą zwaną też padalcem? A może słyszał ktokolwiek o białogłowach trzymających w swych apartamentach w charakterze pieszczoszków grzechotniki, legwany, krokodyle lub pytony? Tak – zamiłowanie do gadów to czysto męska specjalność. Fascynację tę wyjaśni ci zresztą każdy antropolog. Mężczyźni lubią rzeczy oraz stworzenia proste i łatwe w obsłudze. A taki gad spełnia te wymagania. Jedyne, co robi, to żre, kopuluje, wypróżnia się i śpi. Ponadto gad niewiele gada, co zdaje się być jego podstawową zaletą w oczach samca alfa gatunku homo sapiens.

4. SERYJNI MORDERCY
Panie ich nie lubią i się ich boją. Jest to o tyle zrozumiałe, że w seryjnych zbrodniach od tysiącleci specjalizowali się faceci, a konkurujące z nimi zabójczynie to tylko margines tego chorego, obrzydliwego, ale też ekscytującego zjawiska. Dlatego lepiej omawiać z wybranką serca kolejny zabójczy strój Dody lub też mordercze fryzury pana Maseraka, niż popisywać się znajomością książek Thomasa Harrisa o Hannibalu Lecterze: "Czy wiesz, kochanie, że ten zwyrodnialec zamordował skrzypka orkiestry symfonicznej, bo ten fałszował podczas koncertu? Ba! – był tak szalony, że wyciął muzykowi wątrobę, usmażył i poczęstował nią swych gości? Zaś pewnemu agentowi FBI zżarł żywcem mózg! Oczywiście Lecter był gościem wykształconym, z klasą! Cenił dobre chianti, bo bez lampki wina i dźwięków fortepianowej wersji ›Wariacji Goldbergowskich‹ Bacha w tle taka uczta nie miała dla niego sensu!".
Męski Top Ten
5. PIŁKA NOŻNA
O piłce nożnej piszemy na wielu stronach CKM, tak że każde kolejne słowo na ten temat zdaje się być jedynie stratą czasu. Nic bardziej błędnego! Mężczyzna o piłce kopanej może czytać bez przerwy, a gdyby tylko miał taki wybór, to wolałby nawet podczas swojego  ślubu oglądać na telebimie pucharowy mecz i słuchać granego na organach hymnu kibiców „Polska, gola, taka jest kibiców wola!” niż tandetnego, pompatycznego i koszarowo–pruskiego „Marszu Weselnego” Felka Mendelssohna. No tak, ale jak w dniu ślubu namówić do tego narzeczoną i, co trudniejsze, również jej mamusię?

6. GRA W HOKEJA
Ślizganie się na łyżwach z kijem w ręku nie jest wprawdzie tak sexy, jak mecz piłki kopanej, ale hokejowe bijatyki na lodzie nie mają sobie równych. Radują one nas bardziej niż klasyczne mordobicie barowe, otwarte złamania kończyn podczas wyścigów konnych oraz spektakularne kraksy F1. Nic więc dziwnego, że zapoczątkowane w 2007 roku rozgrywki Polskiej Ligi Hokejowej Kobiet przeszły bez echa. Zabrakło po prostu guzów, pogruchotanych goleni i rozciętych łuków brwiowych.


7. DŁUBANIE W NOSIE
Nic bardziej nie odstręcza pań niż facet, który dłubie palcem w nosie. Dlaczego zatem przedkładamy tę przyjemność nad szacunek dam? Słynny pulmonolog dr Friedrich Bischinger dowiódł, że palce lepiej czyszczą nos niż chusteczka. A co za tym idzie poprawia się węch, który ma dla samców wielkie znaczenie podczas polowań na zwierzęta i na… kobiety. Tylko czysty nos potrafi zidentyfikować feromony, czyli zapach pań, gotowych do kopulacji. Niestety damy tłumią naturalne sygnały swego ciała perfumami, przez co zdezorientowani faceci częściej dłubią w nosie.

8. GRA W KARTY

Fakt – kobiety też w karty grają. Ale co to za gra? Ot, takie towarzyskie spotkanie przy makowcu i kawie, które często zamienia się w rewię mody lub plotkarski magiel. W karty gra się tylko po męsku, czyli ostro, na pieniądze, niemal w milczeniu, w oparach dymu z cygar oraz papierosów, no i koniecznie w towarzystwie skrzynki wódki lub whisky. Poker, brydż, black jack, a nawet durna gra w wojnę lub nie mniej głupia gra w durnia mają sens tylko wtedy, gdy w dłoni trzymasz wachlarz kart, na których prężą dumnie swe cycki piękne modelki CKM!

Sonda

Najbardziej męski jest


9. SKURCZONE GŁOWY

Tylko samiec alfa potrafi zachwycić się obciętą głową zabitego Indianina, która nie tylko cuchnie zgniłą rybą, ale ponadto jest pomarszczona i skurczona do wielkości pomarańczy. Jedynie mężczyzna hetero wie, jak cenny i rzadki jest kunszt preparowania "makówek" pokonanych w walce wrogów, którym mogą się poszczycić m.in. dumni wojownicy z plemienia Shuar zamieszkującego Ekwador i Peru. Eleganckie damy ten proceder brzydzi i nie chcą nawet słuchać, że lud Shuar kolekcjonuje głowy ludzi i zwierząt, bo nie uznaje bezcelowego gromadzenia par butów, buteleczek z perfumami oraz rękawiczek. Do pań nie trafia również argument, że zmumifikowane dzieła Shuarów zdobią światowe muzea i są więcej warte niż wszystkie torebki, paski, gacie, jak również kiecki Brady lub Srucciego razem wzięte.

10. ZIMNE PIWO

Są wprawdzie męscy amatorzy piwa ciepłego, ale nie warto zawierać z nimi bliższej znajomości, a już tym bardziej się z nimi zaprzyjaźniać. Warto jednak utrzymywać bliższe kontakty, najlepiej seksualne, z kobietami, które piją ciepłe piwo z dodatkiem soku malinowego. Muszą to być jednak kobiety ładne, choć niekoniecznie inteligentne. Zimne piwo pite zbyt często razem z kobietą wykształconą i, co nie daj Bóg!, wyzwoloną chroni wprawdzie przed seksoholizmem, ale niechybnie prowadzi do alkoholizmu lub co gorsza metroseksualizmu. A przed tą ostatnią chorobą nie uchroni nawet zalecana przez zaprzyjaźnionych z naszą redakcją felczerów regularna lektura CKM!

ACHTUNG, SAMCZE ALFA!
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o swych męskich fascynacjach i fobiach, czyli np. czemu podnieca cię widok krwi, ciekawią zdjęcia trupów, kochasz kino akcji, horrory oraz lubisz towarzystwo głupkowatych kumpli, a nie znosisz zakupów i paplaniny twej mądrej i kochanej kobiety, polecam książkę światowej renomy antropologa i podróżnika M. P. Ghiglieriego pt. "Ciemna strona człowieka" oraz odcinki "The Benny Hill Show", jakie w latach 1969–1989 pokazała stacja BBC. M.in. dzięki tym dziełom powstał powyższy tekst.