Lifestyle

Piątek 31.05.2019, CKM

Legalny Major SPZ

Bohater podziemnej sceny hiphopowej Major SPZ nagrywa legalne płyty, zarabia legalne pieniądze i pali legalne jointy. Wywiad w czerwcowym numerze CKM!

major-spz-ckm(1).jpg

Major SPZ

Naprawdę nazywa się Paweł Majewski. Rocznik 1982, weteran szczecińskiej sceny rapowej – choć dziś mieszka w Norwegii. Przygodę z rapem rozpoczął w połowie lat 90. w formacji Specnaz, ale jego kariera nabrała rozpędu w 2017 roku – od tego czasu wydał albumy „Nielegal” (2017), „Nielegal 2” (2017), „Towar” (2018) oraz najnowszy „Lustro” (maj 2019).

CKM: Ludzie mówią, że hip-hop ma łączyć, a nie dzielić. Zgadzasz się?
Major SPZ: Jasne, że tak. Nasza muzyka powinna być zabawą dającą ludziom energię, a nie ciągłą napinką, kto lepszy i silniejszy. Jeżeli uważasz się za rapera, to rapuj, a nie rób z siebie gangstera. Taka właśnie jest polska scena, pełna napompowanej pozerki – nagle dobry raper musi mieć skórę, nóż, maczetę, siekierę i duże auto.

CKM: To źle? Fani to lubią.
Major SPZ: Ale tak nie powinno być! Hip-hop to muzyka pozwalająca pokazać umiejętności i udowodnić swoje racje. Nie ma potrzeby bicia się czy straszenia, kurwa.

(...)


(...)

CKM: Dobrze jest w tej Norwegii?
Major SPZ:  Działam w trybie tydzień w Norwegii z dzieckiem, tydzień w Polsce na koncertach. Tylko jedna rzecz mnie tam naprawdę wkurwia: depresyjna pogoda. Potrzebuję tego kraju, bo jest dla mnie oazą, w której odkładam telefon, odchodzę od patologii i imprez. Nie mógłbym codziennie żyć na takich obrotach jak w Polsce, żeby chlać od rana do wieczora, bo bym się wykończył. Mam w końcu 37 lat.

CKM: Jak wypoczywasz w tej oazie?
Major SPZ: Mówiąc szczerze, gdy przyjeżdżam do domu po koncercie, to największą przyjemność sprawia mi wkładanie naczyń do zmywarki (śmiech). Poza tym chodzę na tajskie masaże, tulę się z kobietą, pijam 18-letnie whisky, skręcam dobrego legalnego jointa.

CKM: Jak to: „legalnego jointa”?

Major SPZ:  Palę CBD, czyli kannabidiol. Wszedłem w taki polski program, że jestem w gronie 2000 osób, które mają próbki i państwo sprawdza, jak to działa na ludzi. W CBD nie ma środków psychoaktywnych, więc mogę po tym np. legalnie jeździć samo-
chodem. Swoją drogą byłem niedawno w Holandii i to jest niezły szok, jak masz w kieszeni torbę, ale nie musisz się stresować policją. W Polsce jeszcze ze dwa lata i też będzie podobnie, wierzę w to!

(...)

To tylko krótkie fragmenty wywiadu Majora SPZ w CKM. Cały wywiad przeczytasz tylko w czerwcowym numerze - już w kioskach:

CKM_06_19.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na 12 miesięcy dostaniesz dwa numery za darmo! KLIKNIJ TUTAJ.