Lifestyle

Czwartek 25.10.2018, Jakub Rusak/ fot. istockphoto.com

Kilkumilionowe kary dla Apple i Samsunga za celowe spowalnianie smartfonów

No to dwaj giganci technologiczni się wreszcie doigrali. Włoski urząd ds. konkurencji nałożył właśnie na Samsunga i Apple w sumie 15 mln euro kary za celowe spowalnianie urządzeń.

sam.jpg
Apple i Samsung nie po raz pierwszy muszą mierzyć się z zarzutami o celowe i zaplanowane spowalnianie swoich smartfonów w celu wymuszenia na użytkownikach zmiany na nowsze modele. Dotychczas były to jednak tylko zarzuty i giganci nie ponosili za nie konsekwencji.

15 mln kary
Teraz to się jednak zmieniło i włoski urząd do spraw konkurencji nałożył na koreańskiego i amerykańskiego producenta odpowiednio 5 mln euro (21,5 mln zł) i 10 mln euro (43 mln zł) kary.

Urząd w oświadczeniu wyjaśniającym wyrok napisał, że „Apple i Samsung stosowały nieuczciwe praktyki handlowe”, a nowe aktualizacje systemów operacyjnych „powodowały poważne usterki i znacznie ograniczały wydajność systemu”, co oczywiście przyczyniało się do szybszej wymiany urządzeń na nowe.

Firmy ponadto nie podawały pełnej informacji użytkownikom o konsekwencjach zainstalowania aktualizacji, ani też nie dawały możliwości powrócenia do stanu sprzed jej przeprowadzenia. Zdaniem Włochów sytuacja ta dotyczyła aktualizacji oprogramowania na smartfonach Samsung Note 4 i iPhone’ach 6.

Dlaczego Apple zapłaci więcej
Skąd jednak rozbieżność w wysokości kary? Urząd tłumaczył to tym, że Apple dodatkowo nie informował swoich użytkowników o cechach baterii zasilających iPhone’y , przez co korzystający ze smartfonów z logo nadgryzionego jabłka nie mieli możliwości wydłużenia średniego czasu pracy urządzeń.

I choć 5 i 10 mln euro to dla takich gigantów kwoty niezbyt dotkliwe, to jednak z pewnością sprawią, że Apple i Samsung przestaną się czuć bezkarnie. A użytkownicy z pewnością na tym skorzystają.