I tylko wbrew pozorom było to nierozsądne posunięcie, bo przecież podczas przekazów komercyjnych przełączamy kanał, otwieramy kolejne piwo lub właśnie robi w toalecie pod nie miejsce. Mesjasz rapu zapowiedział najświeższy krążek w przerwie finału NBA między San Antonio Spurs a Miami Heat (wygrały „Ostrogi” i przy stanie rywalizacji 3-2 potrzebują jeszcze jednej wygranej, by założyć mistrzowskie sygnety). Przed telewizorami miał zgromadzoną wielomilionową publikę, która najprawdopodobniej jest jego najlepszą grupą odbiorców.

Płyta będzie nosić tytuł „Magna Carta Holy Grail”. W trwającej trzy minuty reklamie Samsunga widzimy samego HOV, Ricka Rubina, Pharrella Williamsa, Timbalanda i Swizz Beatz. W studiu Jaya widziano w ostatnim czasie również Justina Timberlake`a, Nasa i Drake`a, ale niekoniecznie musi to świadczyć o ich udziale w kolejnym krążku męża Beyonce. Choć, jeśli prawdziwe, byłoby to fantastyczne połączenie.

Dwunastą już studyjną płytę króla hip hopu „Magna Carta Holy Grail” będzie można odsłuchać już 4 lipca i to za darmo. Promocja dotyczy użytkowników najnowszych smartfonów Samsunga. Koncern wykupił milion egzemplarzy albumu dla najszybszych fanów rapera i koreańskiej marki. Za całość na starcie Jay zgranie pięć milionów dolarów. Ci, którzy nie załapią się na bezpłatną kopię, muszą poczekać do 7 lipca – wtedy krążek trafi do otwartej sprzedaży.

Jay-Z mówi, że album opierać się będzie na pewnej dwoistości – tego jak przeżywamy sukcesy, porażki i jak w tym wszystkim pozostać sobą.