Lifestyle

Poniedziałek 02.05.2011, CKM

Aktorska gra nie jest łatwa.

Nie tylko Ameryka ma znakomitych aktorów. Inne państwa też mają się czym pochwalić.

Chociażby Australia i znakomity Eric Bana. W latach 1993- 1997 zagrał kilka różnych ról w produkcji filmowej „Full Fronta”. Były to początki jego aktorskiej pracy. Bardziej znany jest z takich filmów jak „Hulk”, czy też „Troja”. Ostatnio w 2011 roku zagrał samego siebie w filmie pod różnie interpretowanym tytułem „Jak być buhajem”. Jak widać australijscy aktorzy również mają coś do powiedzenia w kinowym świecie. Eric jest tego żywym przykładem. Do tego jest mega przystojnym facetem, o którym śni nie jedna kobieta. Amerykański aktor Benicio Del Toro, swoją karierę tak naprawdę rozwinął w 1995 roku. Zagrał wówczas w dość głośnym filmie „Podejrzani”, w reżyserii Bryana Singera. Aktor zagrał tam Freda Fenstera. Nie była to jego główna rola, ale otrzymał nagrodę za aktora drugoplanowego. Jest to ogromny sukces. Wcielił się w rolę w filmie „Sin City” miasto Grzechu”, oraz najnowszy film z jego udziałem z 2010 roku „Wilkołak”.