Lifestyle

Wtorek 30.04.2019, CKM

Adbuster - pogromca życia

Niegdyś znany tylko jako internetowy pogromca reklam, dziś równie mocno kojarzony z walkami „patocelebrytów”. O tym, czy jest pijany, dowiesz się, patrząc mu w oczy, ale o stworzonej przez niego niezwykłej marce odzieżowej dowiesz się z wywiadu w CKM, na który Marek „AdBuster” Hoffmann przyjechał na swoim wielkim czarnym Harleyu i długo nie chciał z niego zsiąść.

adbuster.jpg

ADBUSTER

Właściwie Marek Hoffmann. Rocznik 1983, mieszka w Swarzędzu pod Poznaniem. Jeden z weteranów polskiego YouTube’a: od siedmiu lat prowadzi tam autorski kanał obserwowany przez ponad milion użytkowników, na którym sprawdza, czy popularne reklamy mówią prawdę o zachwalanych produktach. Wicemistrz Polski w jiu-jitsu (2018 r.), od niedawna związany z głośną organizacją Fame MMA, zarówno jako zawodnik, jak i komentator. 


CKM: Powiem ci, stary, że masz niefart.
AdBuster: Czemu?

CKM: Dziś jest międzynarodowy dzień bez kłamstwa.
AdBuster: To faktycznie mam przesrane! Czy możemy przełożyć nasz wywiad na jutro? Dobra, jedźmy z tym...

CKM: Więc mów prawdę i tylko prawdę: czy jesteś agentem ciemnej strony mocy? Ludzie dyskutują o tym w internecie.
AdBuster: Dziwne, bardziej podejrzewałbym o to mojego brata! (SciFuna – także gwiazdora YouTube’a – przyp. red.). Natomiast co do ciemnej strony mocy: chciałbym być jej agentem, bo pewnie wiązałyby się z tym jakieś fajne przywileje, jakaś licencja na robienie głupot bez żadnych konsekwencji. Niestety, takich układów z mocą nie mam. Choć np. umiejętność cofania się w czasie chętnie bym przygarnął. 


CKM: Skoro ludzie posądzają cię o takie rzeczy, to znak, że jesteś naprawdę sławny.
AdBuster: Mówiąc już zupełnie poważnie: rozróżniłbym rozpoznawalność i sławę. Do tej pierwszej zdążyłem się przyzwyczaić, co do drugiej wciąż nie mam pewności. Niedawno była siódma rocznica utworzenia mojego kanału. Przez ten czas można się przyzwyczaić do wszystkiego, i dobrego, i złego.

CKM: Co jest niby złego w byciu gwiazdą?
AdBuster: Przed epoką internetu rozpoznawalność wiązała się z pewnymi cechami charakteru, gwiazdami były prawie wyłącznie osoby niezwykle otwarte, świetnie czujące się w towarzystwie. Teraz nierzadko są to ludzie całkowicie zamknięci, introwertycy, z fobiami społecznymi. I nagle spada na nich ogólnopolska rozpoznawalność. Powiem w imieniu wszystkich youtuberów – często nie jesteśmy gotowi na takie rzeczy.

CKM: Przyznaję, że nie wyglądasz na gościa, który jest królem towarzystwa.
AdBuster: Właśnie. Nie jestem tzw. gwiazdą socjometryczną, która, gdy ma na sobie wszystkie oczy, czuje się jak ryba w wodzie. Wręcz przeciwnie – jestem typem samotnika/człowieka dobrze czującego się tylko w gronie bliskich i znajomych. Gdy podejmuję interakcję z większą grupą obcych ludzi, muszę trochę grać. Ciągle uczę się wystąpień publicznych. To nie jest takie proste.

CKM: Ale jednak coraz więcej występujesz publicznie. Na przykład lałeś się w klatce na gali Fame MMA, organizacji, w której uczestniczą kontrowersyjni celebryci. Po co ci to?
AdBuster: Nie wcisnąłem się tam na siłę, to była dość naturalna droga. Przygodę ze sztukami walki zacząłem na długo przed Fame MMA. Jestem na przykład wicemistrzem Polski w ju-jitsu. Już dawno chciałem stanąć do zawodowej walki, żeby sfinalizować projekt – od zera do wojownika.

CKM: Nie żebym się czepiał, ale są bardziej szanowane organizacje MMA w Polsce.
AdBuster: Gdybym był mocno zdyscyplinowany, to mógłbym pójść do KSW, ale nie było to moim priorytetem. Nie mam jednak powodów do narzekań, bo udało się zaistnieć w nie mniej spektakularny sposób.

CKM: W czym Fame MMA jest lepsze niż KSW?
AdBuster: Odwrócę odpowiedź. KSW jest lepsze od Fame jedynie pod kątem poziomu
sportowego zawodników. Każdy inny aspekt stoi na równym poziomie, a niektóre sprawy stoją nawet o poziom wyżej w Fame MMA niż w KSW.

CKM: Wypada zapytać: które?
AdBuster: Weźmy tę słynną konfrontację Marty Linkiewicz i Esmeraldy Godlewskiej. Już na poziomie konferencji prasowej oglądało ją kilkaset tysięcy ludzi! Jestem przekonany, że upłynie jeszcze parę lat, nim konferencję konkurencyjnej organizacji będzie oglądać taka rzesza widzów (...)

To tylko krótki fragment naszego wywiadu z Markiem „AdBusterem” Hoffmannem. Całą rozmowę (m.in. o zarobkach polskich youtuberów... włażeniu między fortyfikacje z czasow I wojny światowej... jeżdzeniu Harleyem i innymi motocyklami... miesięcznej abstynencji seksualnej... marce odzieżowej dla psów...) przeczytasz tylko w majowym numerze CKM - już w kioskach:

CKM_05_19.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na 12 miesięcy dostaniesz dwa numery za darmo! KLIKNIJ TUTAJ.