Lifestyle
Wtorek 23.10.2012, gianni
94-latek ojcem!
Ramajit Raghav spłodził syna w wieku 94 lat. Lepiej późno niż wcale!
Ramajit Raghav pracuje od ponad 20 lat na farmie miejscowego właściciela ziemskiego, w małym miasteczku w Indiach. Dziesięć lat temu poślubił młodszą od siebie o ponad 40 lat Shakuntalę. W zeszłym roku, ta 50-latka w szpitalu w mieście Kharkoda urodziła zdrowego syna.
Ojciec Karamjita, bo takie dzieciak dostał imię, twierdzi, że syn jest darem od Boga. Nie boi się o przyszłość dziecka i o jego wychowanie. Twardo trzyma się tego, że jeszcze trochę pożyje i zdąży odchować berbecia, a jego wiek to tylko liczba, która nie ma przełożenia na jasność jego umysłu i sprawność. W tej ostatniej kwestii ciężko polemizować...
Ramajit Raghav tym samym stał się najstarszym ojcem na świecie, bijąc
rekord swojego rodaka Nanu Ram Jogiego, który w 2007 roku został
90-letnim ojcem dla swojego dwudziestego drugiego potomka.
Lekarze potwierdzają narodziny Karamjita oraz wiek jego ojca, jednocześnie twierdzą, że to odosobniony przypadek żeby w tym wieku świętować ojcostwo. Nie wykluczają tego jednak i przypominają, że do zapłodnienia jajeczka wystarczy jeden plemnik.
My jednak polecamy wstrzymanie się z takimi opiniami i przyznawaniem tytułów aż dziecko podrośnie. Wtedy będzie można stwierdzić, czy dzieciak nie jest podobny do wspomnianego właściciela ziemskiego, czy listonosza.