Jakiś czas temu Michael Thomasson postanowił spieniężyć największą kolekcję gier świata. W jej skład wchodziło aż 11 tysięcy gier, 21 konsol ze wszystkimi grami wydanymi w USA oraz 14 innych z brakującymi pojedynczymi egzemplarzami. Jej skompletowanie zajęło mu aż 25 lat. Z powodów rodzinnych musiał jednak się jej pozbyć.

Facet wrzucił ją na jedną z aukcji w sieci. Cena wywoławcza wynosiła dolara. Każdy chciał ją mieć. Każdy chciał grać! W ostatecznej rozgrywce biło się o nią aż 50 internautów. I w ten oto sposób za kolekcję zapłacono aż 750 tysięcy zielonych. Jeśli przeliczymy to na nasze wyjdzie … ponad dwa miliony złotych!

Nowy nabywca-rekordzista chciał pozostać anonimowy.